Magdalena Ogórek z sukcesem prowadzi program w TVP Info, jednak nie ogranicza się do jednego zajęcia. Prezenterka w wolnym czasie pisze książki i to o tematyce historycznej. Ostatnio miała premierę jej najnowsza pozycja "Kat kłania się i zabija".Książka Ogórek trafiła także w ręce Krystyny Pawłowicz. Pani polityk (jak każe siebie nazywać) o swoich odczuciach opowiedziała na Twitterze. Zaczęło się od komplementu, a skończyło na... poszukiwaniu nowej pracy dla dziennikarki.
Nowa książka @ogorekmagda ma w sobie coś z kryminału, thrillera i reportażu. Przede wszystkim jednak jest to książka potrzebna.
I tutaj miłe słowa się zakończyły. Pawłowicz odniosła się do słów Ogórek, które znalazły się na okładce książki. Dokładnie brzmiały: "Jak to możliwe, że zabójca Polaków i złodziej ich kolekcji po II wojnie światowej funkcjonował bezpiecznie jako 6. najbogatszy człowiek w Holandii?" i odpowiedziała na pytanie autorki.
Podkreśliła, że może sama powinna zacząć się tym zajmować i odzyskiwać dobra narodowe Polski.
W książce Autorka podaje wiele tropów, którymi powinny pójść władze RP, by podjąć próby odzyskania polskich dóbr narodowych, a sama Pani red. @ogorekmagda powinna brać udział w poszukiwaniach skradzionych dzieł w sposób sformalizowany, w jakiś zespole Ministra Kultury @PiotrGlinski.
Ogórek jak dotąd nie skomentowała postu pani polityk.
Zobacz też:
Jarosław Jakimowicz nie wytrzymał! Odpowiada Ogórek na słowa o niedogadywaniu się!
Magdalena Ogórek nie pojawi się już w "W Kontrze"?! Wszystko przez Jakimowicza!
Sandra Kubicka szczęśliwa! Baron zdobył się na wyznanie!










