33-letnia pogodyna Polsatu w oczach wielu telewidzów to oaza spokoju, która z wdziękiem zapowiada pogodę i dodaje otuchy ludziom, którzy chcą pokazać swój talent w programie "Must be the Music".
Gdy gasną światła, Sykut przepoczwarza się...
- Nie jestem typem słodziaka, który ciągle mówi do innych "kotku", "kochanie" - opowiada w wywiadzie dla "Party", dodając, że zdarza jej się także używać ostrych słów.
- Brzmi to bardzo brzydko w ustach filigranowej kobietki, ale tak, przeklinam. W pracy jestem bardzo konkretna i trzymam nerwy na wodzy - przyznaje.
Czy to jej tarcza ochronna? Prezenterka nie ukrywa, że o zawiści w show-biznesie wielokrotnie miała okazję przekonać się na własnej skórze.
Będąc dziewczyną z Puław, wśród znanych i lubianych za plecami często słyszała: "pogodynka-srynka". Dziś role się odwróciły...
Zobacz również:
