Kariera Pauliny Smaszcz zaczęła się nietypowo, od zwolnienia z TVP. 12 lat temu rzuciła papierami w geście protestu przeciwko zawieszeniu jej za reklamę firmy biżuteryjnej. Początkowo wydawało się, że poprzestanie na stanowisku żony swojego męża, Macieja Kurzajewskiego, ale gdy 7 lat temu pojawiła się na bankiecie w białym garniturze, pod który nie włożyła stanika, stało się jasne, że wybija się na niezależność.
Kreacja Pauliny wywołała wtedy spore zamieszanie, związane z wątpliwościami co do stopnia naturalności jej biustu oraz zagadnienia, czy tak głęboki dekolt nadaje się na bankiet, czy raczej do gabinetu mammografii. Zdenerwowana Paulina wyznała wówczas, że „rzyga na idealność”. Od tamtej pory wyraźnie polubiła publiczne wypowiadanie się na różne tematy, przeważnie nie przebierając w słowach. Fachowo nazywa to „coachingiem”.
Idąc za ciosem, w wywiadzie dla magazynu „Cosmopolitan” surowo oceniła kobiety, osiągające sukces, szczególnie te ładne. Według Smaszcz, wszystkie one robią kariery przez łóżko. Jak wówczas wyznała:
Te ładne buzie z reklam to są straszne ku***szony. Nic za darmo. Chyba, że jesteś głupia blacharą, obciągasz tam pa*ę wszystkim i wtedy masz wszystko za darmo. Nazwiska wam powiem, jak się spotkamy na kawie.
Ostatecznie do ujawnienia personaliów, na szczęście, nie doszło, ale Paulina Smasz postanowiła wykorzystać swoją wiedzę o kobietach w pracy doktorskiej na temat sytuacji Polek w wieku powyżej 40 lat u schyłku transformacji ustrojowej.
Paulina Smaszcz obroniła pracę doktorską
Paulina, po rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim na początku 2020 roku, konsekwentnie buduje swoją pozycję w biznesie, a doktorat jest częścią jej planu. Wcześniej przymierzała się do tematu wydając książki o chwytliwych tytułach: „Bądź Kobietą Petardą. Jak zająć się sobą i żyć świadomie” oraz „Notatnik kobiety petardy” za jedyne 99,99 zł, który Smaszcz opisuje na swojej stronie internetowej jako:
Notatnik z listą aktywności do zrobienia, książek do przeczytania, badań profilaktycznych, szkoleń, postanowień i kobiecych sekretów, spraw, drobiazgów.
Swoim doktoratem pochwaliła się na Facebooku:
Jestem oficjalnie doktorem nauk społecznych! Niewykorzystany kapitał kobiet w Polsce jest wiodącym tematem mojego doktoratu z socjologii. Moje badania i ich wyniki będę wykorzystywać, doradzając w budowaniu strategii biznesowych, dostosowywaniu komunikacji do klientek i we wszystkich moich szkoleniach oraz wykładach i konsultacjach, by kobietom w Polsce żyło się lepiej, godniej, żeby spełniały swoje marzenia.
Na Instagranie zdążyła już dołożyć sobie przed nazwiskiem literki "Dr / PhD"... Paulina Smaszcz nie jest jedyną celebrytką z tytułem naukowym. Aktorka Aleksandra Nieśpielak w 2020 roku uzyskała stopień doktora w dziedzinie sztuki filmowej i teatralnej, Omar Sangare w 2006 roku obronił pracę doktorską w Akademii Teatralnej w Warszawie, a Maciej Stuhr w 2019 na PWSFTviT im. Leona Schillera w Łodzi.
Aktorka Magdalena Smalara uzyskała tytuł doktora dzięki pracy „"Rola i znaczenie interpretacji aktorskiej w przekazie piosenki jako związku muzyki ze słowem na przykładzie wybranych utworów z tekstem Agnieszki Osieckiej składających się na recital „Kobiety, których nie ma”. Ukończeniem studiów doktoranckich w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie szczyci się także Omenaa Mensach. Lidia Kopania ukończyła ukończyła studia doktoranckie na kierunku kulturoznawstwo na warszawskim SWPS (Uniwersytet Humanistycznospołeczny).
Małgorzata Rozenek-Majdan i Aneta Kręglicka mają rozpoczęte studia doktoranckie i obie twardo zapowiadają, że muszą się w końcu zabrać za dokończenie prac doktorskich, tylko nie wiadomo jeszcze, kiedy.
Zobacz też:
Rozenek została skarcona przez Górniak. Zaskakujący finał głośnej afery
Zofia Zborowska przeszła metamorfozę. Nie jest zadowolona
***
