Paulina Krupińska w 2012 roku została Miss Polonia, a jej show-biznesowa kariera nabrała rozpędu. Dwa lata później poznała Sebastiana Karpiela-Bułeckę, z którym dziś wychowuje wspólnie dwoje dzieci. W zeszłym roku para w końcu zdecydowała się też na ślub.Krupińska długo stawiała na życie rodzinne, ale kilka miesięcy temu zdecydowała się na udział w show "Dance, dance, dance". Tabloidy szybko oznajmiły, że jej decyzja nie spotkała się z wyrozumiałością Sebastiana. Pisano o poważnym kryzysie, co na szczęście okazało się nieprawdą. W międzyczasie Krupińska podpadła Chodakowskiej. Trenerka zagroziła nawet, że sprawa trafi do sądu! (Pisaliśmy o tym TUTAJ).Teraz Paulina wywołała kolejną aferę. Tym razem poszło o jej zdjęcie na Instagramie, na którym pozuje z dzieckiem. Co tak rozsierdziło internautów?Poszło o to, że Krupińska nigdy nie pokazała twarzy swoich dzieci. Zawsze pozuje tak, by maluchy były odwrócone.Takich problemów nie miała jednak ze swoim chrześniakiem. Fani od razu zarzucili jej hipokryzję, że własne dzieci chroni przed mediami, ale cudze wystawia na widok publiczny.
"Zawsze mnie dziwiło, że osoby publiczne ze swoimi dziećmi zdjęć nie wystawiają, ale brata/sąsiadki/koleżanki pokazują chętnie?", "Jeśli swoje się chroni, to dlaczego innych wystawia na widok publiczny... co mama chce, to niech robi sama",
"Ja też tego nie rozumiem. Inne dzieci pokazywać to owszem, a o prywatność swojego się dba", Trochę dla mnie niepojęte, że bez oporów pokazuje pani zdjęcie innego dziecka, a swoich nie" - pisali internauci.
Krupińska odpowiedziała na te złośliwości i zapewniła, że matka chłopca nie ma nic przeciwko.
"Jego mama pozwala, my natomiast zdecydowaliśmy się nie pokazywać twarzy naszych dzieci" - wyjaśniła.
***
