Reklama
Reklama

Partnerka rzuciła dr. Lubicza!

Tomasz Stockinger (58 l) znowu do wzięcia! Jego ukochana Ewa właśnie zdecydowała się zakończyć ich związek.

To musiał być prawdziwy cios dla aktora. Piękna prawniczka, z którą był związany od pięciu lat odeszła od aktora, donosi "Super Express". Pan Tomasz był w swojej partnerce niezwykle zakochany.

"Jest wysportowana i gra w tenisa, jak ja. Znamy się od wielu lat i wspieramy wzajemnie" - zachwalał swoją miłość w wywiadach.

To właśnie Ewa podnosiła go na duchu przed czterema laty, gdy spowodował wypadek pod wpływem alkoholu, a jego kariera wisiała na włosku. 

"Miała go zwyczajnie dość. On nie jest człowiekiem, któremu da się coś wytłumaczyć. Jak się w coś wkręci, to widzi tylko czubek swego nosa" - mówi "Super Expressowi" znajomy pary.

Reklama

Stockinger nie zamierza się jednak afiszować ze swoją porażką życiową. Postanowił rzucić się w wir pracy. Nawet jego najbliżsi towarzysze z "Klanu" nie zauważyli, aby coś zawalił z powodu ciężkich chwil w życiu prywatnym.

"Pan Tomasz gra u nas jedną z głównych ról. Gra tyle, ile grał dawniej. Nie ma mowy o obcięciu roli, zmniejszeniu godzin zdjęciowych" - zapewnia Anna Wiejowska z produkcji "Klanu".

Trzymamy kciuki, aby dr Lubicz znalazł jeszcze miłość. O kandydatki może być spokojny. Pewnie niejedna fanka serialu chętnie pocieszyłaby swojego ulubionego "lekarza".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Stockinger | rozstanie | Klan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy