Wczoraj na Instagramie Harry'ego i Meghan pojawiła się historyczna informacja o tym, że oboje zamierzają stać się niezależni finansowo, a także przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. Oprócz tego zrezygnowali ze wszystkich królewskich przywilejów, ale to nie wszystko!
"Postanowiliśmy zrzec się tytułu 'członków seniorów' rodziny królewskiej i pracować nad niezależnością finansową, nadal w tym czasie w pełni wspierać Jej Wysokość Królową. Zamierzamy żyć na własny rachunek i postarać się o niezależność finansową. Będziemy jednak przez cały czas wspierać Jej królewską Mość" - napisali w oświadczeniu na Instagramie.
Dziś w sprawie Meghan i księcia Harry'ego głos zabrał Pałac Buckingham, który nie jest zadowolony z decyzji książęcej pary.
"Dyskusje z księciem i księżną Sussex są na wczesnym etapie. Rozumiemy ich pragnienie przyjęcia innego podejścia do obowiązków, ale są to skomplikowane kwestie, które wymagają czasu" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez rzecznika Pałacu Backingham.
Podobno królowa Elżbieta II ma ogromny żal do wnuka i jego żony o to, w jaki sposób ogłosili nowinę światu. Meghan i Harry prawdopodobnie nie skonsultowali do końca swojej decyzji z pozostałymi członkami rodziny królewskiej, stąd niesmak i rozczarowanie.
BBC pokusiło się o sprawdzenie procedur, jakie stosuje się w tego typu przypadkach. Okazuje się, że decyzja, jaką podjął książę Harry z księżną Sussex, powinna być wcześniej omówiona z królową Elżbietą II.
Dopiero po uzyskaniu jej oficjalnej zgody, Harry i Meghan powinni wystosować oświadczenie. Książęca para słynie jednak z kontrowersyjnych zachowań i łamania tradycji, dlatego nikogo nie powinien dziwić fakt, że Meghan i Harry wydali swoje oświadczenie przed decyzją królowej Elżbiety II.
Myślicie, że słusznie postąpili, podejmując taką decyzję?





***Zobacz więcej materiałów wideo:






![Wygoda nie gryzie się w język ws. Kaczorowskiej [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LTJKGGH447MND-C401.webp)

