Reklama
Reklama

Odszedł bloger o wielkim sercu. Marzył o parku dla psów, sam uratował niemal 100 zwierząt

Adam Zagalski to znany bloger, który zmarł w tragicznym wypadku samochodowym. Mężczyzna zjednywał sobie ludzi ogromnym sercem i wielkimi marzeniami. Poprzez fanpage "Podróż na cztery łapy" skupiał się na pomaganiu zwierzętom. Dziś pozostał jedynie smutek i wdzięczność za wszystko, co Adam robił dla małych podopiecznych...

Adam Zagalski zginął w wypadku

Na stronie TVN 24 poinformowano, że Adam Zagalski zginął w wypadku, który miał miejsce 1 maja. Tragedia w miejscowości Katarzynka zakończyła się śmiercią blogera na miejscu. Mężczyzna jechał na motocyklu i zderzył się z samochodem.

Nadkomisarz Iwona Kaszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie przekazała, że najprawdopodobniej to kierowca samochodu nie zastosował się do znaku pierwszeństwa.

"Kierujący samochodem osobowym był trzeźwy. Pasażerka auta została przewieziona do szpitala" - poinformowała nadkomisarz zajmująca się sprawą.

Reklama

Adam Zagalski nie żyje. Był człowiekiem o ogromnym sercu

Bliska przyjaciółka zmarłego, Marta Matuszewska, która poznała blogera ponad dziesięć lat temu, wypowiedziała się na jego temat. Jej słowa zacytowano w materiale udostępnionym na stronie TVN 24.

"Miał serce na dłoni, każdemu by pomógł. Nie były dla niego przeszkodą setki kilometrów, był zawsze gotowy do działania, zawsze był zaangażowany".

Kobieta zauważyła także, że na Adama zawsze można było liczyć, a do tego zarażał optymizmem i pomagał ludziom. Priorytetem było dla niego ratowanie zwierząt.

"Marzył o parku dla psów. Chociaż jego pomysł przegrał głosowanie w budżecie obywatelskim, to wiem, że nie chciał tej sprawy odpuścić".

Adam prowadził popularnego bloga skupionego na pomaganiu zwierzętom. Sam uratował blisko setkę zwierząt - transportował je do schronisk i szukał nowych właścicieli. Wspierał też fundacje, a poczynania publikował na profilu.

Komentarze od bliskich Adama Zagalskiego. Nie mogą uwierzyć w tragedię

Ostatni post Adama został opublikowany 27 kwietnia, kilka dni przed śmiercią. Ludzie zostawiają pod nim łamiące serce komentarze:

"Już nie opowiesz, jak minęła majówka... Wyrazy ogromnej wdzięczności i szacunku za ogromną miłość do zwierząt i poczucie misji odmieniania ich los. Wyrazy głębokiego współczucia dla Rodziny i Bliskich".

"Mój Brat o wielkim sercu, który tak kochał zwierzęta... już nie uratuje żadnego".

"Boże Kochany chłopie coś ty zrobił zostawiłeś nas bez słowa pożegnania Adam... je najszczersze kondolencje dla rodziny Adama i wszystkich, którzy go znali Świat jest okrutny, zabiera dobrych ludzi za szybko".

"Z tej podróży już nie wrócisz... Pozostał wielki żal, smutek, nieuratowane przez Ciebie w przyszłości stworzenia, ale też zostanie pamięć i wdzięczność wszystkich nas, zarówno osób prywatnych, jak i organizacji prozwierzęcych, i wszystkich Zwierzaków, którym pomogłeś".

Współczuciem i podziękowaniami za wszystkie działania dzielą się również instytucje, schroniska i domy tymczasowe dla zwierząt. Wszyscy są zgodni co do jednego: Adam odszedł zdecydowanie zbyt szybko.

Rodzinie, przyjaciołom i obserwatorom Adama składamy najszczersze kondolencje.

Czytaj też:

Tragiczna śmierć gwiazdy reality show. Miała zaledwie 28 lat

Nie żyje Witold Cynke. Był pierwszym basistą grupy "Bielizna"

Nie żyje znana wokalistka. Linda Lewis odeszła w wieku 72 lat! Śpiewała z gigantami

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy