Ola Zarzycka, prowadząca z mężem Kamilem kanał The Happy Family na YouTube spodziewa się drugiego dziecka. Niestety, tym magicznym chwilom towarzyszy stres. Ola nie może bowiem znaleźć położnej, chętnej, by odebrać poród.
Być może ma to związek z tym, jak oceniła personel szpitala rodząc po raz pierwszy. Poród odbył się w prywatnej klinice należącej do jednej z najpopularniejszych w Polsce sieci prywatnej opieki medycznej.
Jak ujawniła kobieta po opuszczeniu szpitala, została potraktowana, jej zdaniem, skandalicznie. Twierdzi, że lekarz bez pytania dotykał jej brzucha, miała też zastrzeżenia do jakości opieki okołoporodowej, do tego stopnia, że, jak przekonuje, obawiała się o swoje życie.
Położne się zrewanżowały
W rewanżu klinika odmówiła ponownego przyjęcia jej na oddział położniczy i, jak tłumaczy Oli jedna z komentujących, ma do tego prawo:
To jest prywatna klinika i nie maja obowiązku za żadne pieniądze przyjąć osobę która miesiąc wcześniej w Internecie wypowiada się negatywnie o ich pracy.
Jak ujawnia Ola i jej mąż, zapłacili już położnej 10 tysięcy złotych i teraz chcą odzyskać te pieniądze. Jednak większym problemem wydaje się sam poród, którego, póki co, nikt nie chce przyjąć. Oczywiście, pozostaje państwowa służba zdrowia, ale tej opcji najwyraźniej para nie bierze pod uwagę.
Kobieta zgłosiła się do najsłynniejszej polskiej położnej, Jeannette Kalyty, która wstępnie wyraziła zgodę, jednak potem odwołała umowę, tłumacząc się zmianą planów urlopowych. Zdaniem męża Oli, z pewnością mają do czynienia z szeroko zakrojonym spiskiem położnych. Jak tłumaczy na filmiku zamieszczonym na YouTube:
Ola jest właśnie po rozmowie z położną, która jej powiedziała, że w związku z tym, że nagrała film, dotyczący Medicover na temat porodu, żadna położna w tej firmie nie będzie chciała z nią rodzić.
W tle słychać rozpaczającą youtuberkę:
Ja sobie nie dam rady. Nigdy więcej moja noga tam nie postanie, oprócz po pieniądze.
Ola i Kamil od kilku dni nie komentują sprawy. Jak można się domyślać, szukają innej kliniki lub położnej z krótką pamięcią.
***








