Tancerka dała się poznać szerszej publiczności w 2008 roku dzięki programowi "Taniec z gwiazdami". Jej pierwszym uczniem był Marek Kaliszuk, później uczyła tańczyć m.in. Marcina Kwaśnego czy Piotra Gruszkę.
W show ostatni raz pojawiła się w 2016 roku, tańcząc z Waldemarem Błaszczykiem.
W mediach głośno było jednak nie o jej wyczynach tanecznych, a związku z Agustinem Egurrolą, z którym doczekała się córki Carmen (13 l.).
Para nigdy nie wzięła ślubu, dzięki czemu, jak się później okazało, uniknęli sprawy rozwodowej.
Rozstanie w przyjaźni
Kilka lat temu podjęli decyzję o zerwaniu, zastrzegając jednak, że rozstają się w przyjaźni i zrobią wszystko, by ich pociecha jak najmniej odczuła rozstanie rodziców.
Dziś Agustin Egurrola jest mężem innej kobiety, z którą niedawno doczekał się syna.
Nina Tyrka z kolei skupiła się na... biznesie!
Tancerka była gościem w "Dzień Dobry TVN". W programie pochwaliła się, że wraz z bratem, który również jest tancerzem, otworzyła... sieć warzywniaków!
Co ich skłoniło do takiej decyzji? Rodzeństwo podczas trwania pandemii zwyczajnie nie mogło wykonywać swojego zawodu z racji obostrzeń. Aby nie zostać bez pracy i tym samym dochodów, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

Rodzinna tradycja
Ponadto... wiąże się to poniekąd z ich rodzinną tradycją!
"Wywodzimy się z rodziny warzywniaków. I mama, i tata zajmują się tym od lat. (..) Wiedziałem, co robię" - powiedział Piotr Tyrka w "DD TVN".
To właśnie on pierwszy pojął temat, a jego siostra dołączyła po czterech miesiącach.
"Chciałam być razem z nim, żebyśmy coś razem stworzyli, biorąc pod uwagę, że jesteśmy obyci z tematem" - wyznała.
Co ciekawe, oboje mają nieco bardziej dalekosiężne plany i chcą połączyć sprzedaż warzyw i owoców z promowaniem zdrowego stylu życia.

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








