Nieoczekiwanie wydało się, co robi Nawrocka na wakacjach. Doniesienia się potwierdziły
Marta Nawrocka wraz z mężem i dziećmi delektuje się ostatnimi chwilami przed tym, jak już za miesiąc będzie nową pierwszą damą. Dotychczas mało popularna żona Karola stała się prawdziwą ulubienicą mediów i ludzi. Nic więc dziwnego, że wybór miejsca na wakacje przyjął się z takim ciepłym odbiorem. Teraz wydało się, co Marta i Karol Nawroccy porabiają na urlopie.
Wielkie poruszenie wywołała wczorajsza informacja o urlopie Marty Nawrockiej wraz z rodziną w Bieszczadach. To ostatni moment beztroskiej sielanki, bo już 6 sierpnia rodzina Nawrockich zamieszka w Warszawie w Pałacu Prezydenckim. Będą musieli zostawić swój ukochany Gdańsk, ale przed nimi nowe życiowe wyzwania. Przyszła pierwsza dama nie ukrywa, że już poznała smak popularności i widzi też minusy nagłej sławy. Nic więc dziwnego, że chcą rodzinnie spędzić jak najwięcej czasu bez obecności mediów. To jednak też się nie udało - paparazzi zrobili rodzinie zdjęcia na urlopie i przesłali do mediów. Potem sami potwierdzili doniesienia.
"Bieszczady. Tu czas płynie wolniej. Polska jest najpiękniejsza!" - napisała Nawrocka na swoim Instagramie, co wywołało falę komentarzy, o tym, że cudownie jest spędzać urlop w naszym kraju. Dziennikarze i paparazzi byli jednak nieustępliwi i przyłapali Nawrockich, co dokładnie porabiają na wakacjach.
Jak donosi "Fakt", Marta i Karol Nawroccy wybrali się do luksusowego ośrodka w Arłamowie. Cena pokoju ze śniadaniem dla dwóch osób wynosi od 789 zł za noc (wg cennika na oficjalnej stronie hotelu). Do wyboru gości hotelowych jest basen, spa, pole golfowe, stoki narciarskie, a także atrakcje na świeżym powietrzu.
Paparazzi przyłapali jednak rodzinę na... karmieniu alpak. Marta Nawrocka wraz z córką Kasią częstowały smakołykami zwierzaki, które były bardzo zadowolone z tego faktu. W związku z tym, że zdjęcia trafiły do sieci, Karol Nawrocki też zdecydował się potwierdzić doniesienia i opublikować zdjęcia w swoich mediach społecznościowych.
Podpisał je następującymi słowami: "Nasza przyszła Pierwsza Dama w Bieszczadach ma wyśmienite towarzystwo".
Jak twierdzą dziennikarze "Faktu", po karmieniu alpak cała rodzina wybrała się na spacer po okolicy.
Zobacz także:
Potwierdziły się doniesienia ws. Marty Nawrockiej. Poruszenie na cały kraj
Popek nie wytrzymała ws. Nawrockiej. Potwierdziła to, o czym wielu myślało
Niespodziewane doniesienia ws. Nawrockiej. Ewa Wachowicz nie widzi innego wyjścia
Potwierdziły się doniesienia ws. syna Nawrockiej. Prawda wyszła na jaw
Pierwsze oficjalne wyjście Nawrockiej i już wywołała wielkie poruszenie. Eksperci są zgodni
Nie wytrzymali ws. Nawrockiej. Nie do pomyślenia, za co ją krytykują