Socha nie chciała grać dłużej w "Na Wspólnej"
Małgorzata Socha swoją karierę na dobre rozpoczęła w 1998 roku od roli Marcysi w serialu "Złotopolscy". Dziś widzowie kojarzą ją w dużej mierze z serialu "Przyjaciółki", w którym gra Ingę Gruszecką. Hit Polsatu jest emitowany od 2012 roku i wciąż cieszy się dużą popularnością.
Wcześniej Małgorzata Socha grała także w serialu TVN "Na Wspólnej". W 2021 roku po wielu latach zdecydowała się odejść z produkcji, tłumacząc, że musi się skupić na innych rzeczach, w tym na rodzinie. Producenci nie uśmiercili jej bohaterki, zatem w każdej chwili mogła wrócić do serialu.
Jak się okazuje, Socha skorzystała właśnie z możliwości.
Socha zaskoczyła fanów informacją o powrocie do "Na Wspólnej"
W rozmowie z "Faktem" Małgorzata Socha nieoczekiwanie poinformowała, że wraca do "Na Wspólnej". Jednak ci, którzy liczą, że zabawi tam dłużej, będą zawiedzeni. Z jej słów wynika, że to powrót tylko na chwilę.
"Na chwilę wrócę do "Na Wspólnej", żeby poukładać niedomknięte sprawy, powyjaśniać. Nie mogę nic więcej zdradzić. Powiem tylko, że stanie się to bliżej wiosny" - powiedziała "Faktowi".
Kiedy odchodziła z serialu, mówiła otwarcie, że nie była to dla niej łatwa decyzja i miała sporo wątpliwości. Ostatecznie jednak wygrała chęć zmiany w swoim życiu i zyskania więcej czasu na inne rzeczy.
"Musiałam z czegoś zrezygnować, żeby zachować życiowy balans. Nie można mieć wszystkiego" - mówiła wówczas w rozmowie z "Faktem".
Zobacz też:
Małgorzata Socha podjęła tę decyzję razem z mężem. "Staramy się" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Socha tuż po Mikołajkach zaszalała w kuchni. W takim anturażu jeszcze się nie pokazywała
Małgorzata Socha na premierze "Akademii Pana Kleksa". Zachwyciła na czerwonym dywanie
