Niedawno media plotkarskie informowały, że Rabczewska (27 l.) unika kontaktów z byłym partnerem; nie odbiera nawet telefonów od Nergala, wymawiając się brakiem czasu. Dwutygodnik "Party" dowiedział się, jaka może być tego przyczyna.
Darski rzeczywiście dzwonił do Dody kilka razy. Jednak nie po to, by błagać ją o możliwość powrotu...
"Ostatnio powiedział jej, że upewnił się w swojej decyzji o zerwaniu, że te dwa lata niewiele dla niego znaczą i nic go już z nią nie łączy' - zdradziła w rozmowie z "Party" koleżanka Doroty.
Nic więc dziwnego, że Rabczewska chce jak najszybciej zapomnieć o byłym narzeczonym. Podobno jej relacje z biznesmenem, z którym niedawno spędziła nad morzem krótkie wakacje, coraz bardziej się zacieśniają...
