Portman, jedna z tych gwiazd Hollywood, które ponad wszystko cenią swoją prywatność, utrzymała ślub w tajemnicy - świat dowiedział się o nim dopiero po fakcie. Bez paparazzich, bez zbędnych gości weselnych - Natalie i Benjamin pobrali się w prywatnej posiadłośći jednego z gości wesela niedaleko kalifornijskiej miejscowości Big Sur.
Para poznała się w 2009 roku na planie filmu Darrena Aronofsky'ego "Czarny łabędź". Portman grała główną rolę, a Millepied był choreografem. W grudniu 2010 roku ogłosili, że są zaręczeni i spodziewają się dziecka.
Na początku 2011 roku Portman zgarniała wszystkie możliwe nagrody, w tym oczywiście Oscara, za rolę baletnicy w "Czarnym łabędziu". Na czerwonym dywanie zawsze towarzyszył jej narzeczony. W czerwcu 2011 roku na świat przyszedł syn pary, Aleph.Teraz Portman zastanawia się podobno nad przyjęciem francuskiego obywatelstwa, bo jako żona Francuza ma do tego prawo.
"Mogę to teraz zrobić. W ten sposób spełniłabym marzenie swoje i swojego ojca, bo i on i ja jesteśmy wielkimi frankofilami. Mieszkałam w Paryżu, gdy miałam 12 lat, ojciec dał mi na imię Natalie na cześć piosenki Gilberta Becaud. Wszystko, co mnie spotykało w życiu zmierzało do tego, by założyć i stać się częścią francuskiej rodziny" - wyznała gwiazda w jednym z wywiadów.
