Reklama
Reklama

Natalia Przybysz przyznała się do aborcji! "Ja naprawdę nie chciałam tego dziecka"

Natalia Przybysz (33 l.) w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" wyznała, że rok temu, przed świętami Bożego Narodzenia, zdecydowała się na zabieg usunięcia ciąży. Zrobiła to na Słowacji.

Wokalistka nie kryje, że bała się powiedzieć o tym publicznie w obawie przed stygmatyzacją. Wszyscy doskonale pamiętają, z jakim ostracyzmem spotkała się chociażby Maria Czubaszek, przyznając do dwóch aborcji.

O swoich przeżyciach postanowiła więc najpierw napisać piosenkę "Przez sen". Teraz udzieliła osobistego wywiadu.

Jak mówi, ciąża nie była planowana. Początkowo próbowała poradzić sobie z nią, biorąc tabletki na wrzody żołądka. Gdy nie przyniosło to pożądanego efektu, udała się na Słowację, do kliniki "na granicy z Polską, gdzie jedzie się busem z Krakowa i płaci tysiąc złotych".

Reklama

"Nie chcę się z tego tłumaczyć, ale chcę o tym opowiedzieć, bo nikt o tym nie mówi. I ta samotność jest straszna. Czułam się, jakbym była jedyną kobietą w Polsce, która kiedykolwiek to zrobiła" - opowiada wokalistka na łamach "Wysokich Obcasów". "Ja naprawdę nie chciałam tego dziecka. Nie widziałam się znów w pieleszach domowych, w pieluchach".

Jako artystka Natalia dużo podróżuje, wyjeżdża, często nie ma jej w domu. W tym czasie dwójką dzieci zajmuje się partner. "Mój narzeczony jest wspaniałym ojcem i cudownie zajmuje się naszymi dziećmi, ale nie chciałam mu już tego dokładać. Z dwójką dzieci nie jest łatwo, ale jest cudownie i chciałam, żeby tak pozostało. Te dzieci, które mam, też potrzebują uwagi, czegoś więcej niż tylko jedzenia i bycia transportowanym z miejsca na miejsce".

Wokalistka przyznaje, że po zabiegu długo chorowała, łapała infekcje, walczyła z anemią. Gdy trafiła do pewnego "starszego" lekarza i opowiedziała mu o przerwanej ciąży, ten wysłał ją do... spowiedzi.

Natalia nie wyklucza, że być może w przyszłości zdecyduje się na trzecie dziecko. Teraz nie jest na to gotowa.

***

Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy