Któż nie zna piosenki „Papierowy księżyc”, którą w 1987 roku zaśpiewała Halina Frąckowiak (72 l.).
Utwór skomponował Jarosław Kukulski (†66 l.), a słowa napisał jego przyjaciel – Janusz Kondratowicz (†73 l.).
Miała zaśpiewać ją Anna Jantar (†29 l.), ale jej śmierć sprawiła, że utwór trafił do szuflady Jarosława Kukulskiego.
Dopiero siedem lat później ujrzał światło dzienne. Halina Frąckowiak, przyjaciółka Anny Jantar, zaśpiewała go na planie teledysku z powagą i w czarnym stroju.
Niektórzy sugerowali, że tak oddała hołd koleżance, inni, że nie jest to prawda. Jedno jest pewne – piosenka ma szczególne miejsce w sercu Natalii Kukulskiej.
Słyszała jej dźwięki, kiedy tata dopracowywał ją w domu i znała jej słowa. Halina Frąckowiak to jej ukochana ciocia. Nie spodziewała się, że po latach będzie musiała podjąć trudną decyzję dotyczącą piosenki.
Znów w jednej drużynie
Niedawno padła zaskakująca propozycja – producenci filmu o Zenku Martyniuku (50) zaproponowali Natalii, że główny bohater filmu wykona "Papierowy księżyc" w scenie, która znajdzie się w filmie.
Zgoda Natalii równała się dużej gaży, która zasiliłaby jej konto z tantiem autorskich, ale po namyśle artystka uznała, że to zły pomysł.
Zachowała się jednak uczciwie i o zdanie zapytała też brata – Piotra Kukulskiego, który ma połowę praw do spuścizny po ojcu.
A Piotr całkowicie poparł siostrę! Oboje uznali, że tata, gdyby żył, nie zgodziłby się na to, by jego piosenka stała się częścią show w klimacie disco-polo.
Piotrek, który kilka lat temu był na wojennej ścieżce z Natalią, teraz gra z nią w jednej drużynie. Mało tego, zaczął podążać śladem siostry.
Tak jak siostra kupił dom w Hiszpanii i spędza tam kilka miesięcy w roku, pozostały czas przeznacza na wynajem. Od 10 lat jest w związku z Klaudią (są zaręczeni), którą bardzo polubiła Natalia.
Stał się też producentem muzycznym, który tak jak siostra ma swoje studio i sam komponuje.
Właśnie wydał płytę, na której rozlicza się z błędami z przeszłości.
Zobacz również:
***
