Największa gwiazda rosyjskiej sceny uciekła z kraju "Boję się Hitlera z Leningradu"

Ałła Pugaczowa (73 l.) jest dla Rosjan królową estrady tak jak dla nas Maryla Rodowicz. Jej ucieczki z kraju tamtejsze media nie mogą przemilczeć. Jednak nie wykluczone, że będzie przedstawiana w nich jako zdrajczyni ojczyzny.

Wiadomo, że Pugaczowa była przeciwna wojnie. W sieci krąży zdjęcie gwiazdy z pokładu luksusowego samolotu. Podobno diwa rosyjskiej sceny nie przepada za lotami, jednak w trosce o rodzinę zrobiła wyjątek.

Czy zdjęcie jest prawdziwe, nie wiadomo. Natomiast jej wyjazd jest bardzo prawdopodobny, gdyż nawet Rosyjski dziennik "Prawda" zdecydował się opublikować artykuł, w którym potępia artystkę i pisze, że jest kolejną gwiazdą, która ucieka z kraju. Wcześniej mąż artystki Maxim Galkin stracił kontrakty reklamowe w telewizji z powodu swojej wyraźnie negatywnej postawy wobec rosyjskiego ataku.

Opublikował na Instagramie czarny kwadrat, z opisem wyrażającym krytykę względem wojny w Ukrainie.

Ałła Pugaczowa od lat 70. była największą gwiazdą estrady bloku państw socjalistycznych. Sukcesy rozpoczął jej występ na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki "Złoty Orfeusz" w Słonecznym Brzegu (1975). Za interpretację piosenki "Arlekino" otrzymała Grand Prix. Jej płyty rozchodziły się na pniu.  W 1978 roku Pugaczowa z piosenką "Все могут короли" zdobyła Grand Prix na Festiwalu Interwizji w Sopocie.

W marcu 2009 roku 61-letnia wówczas piosenkarka zapowiedziała, że kończy występy na scenie i zamierza zająć się inną działalnością. Wykreowała swoją markę AB, którą sygnuje chipsy, buty, odzież i perfumy. Uruchomiła również własną rozgłośnię - Radio Ałła. W ostatnim czasie brała udział w licznych programach typu talent show, jako jurorka. Należy do najbogatszych Rosjan. 

Pod koniec 2011 r. poślubiła o 27 lat młodszego aktora i piosenkarza Maksima Gałkina. Jako 64-latka została matką bliźniąt. Dzieci urodziła surogatka. 

Zobacz też:

Izabela Janachowska mogłaby już w ogóle nie pracować. Mąż zadbał o jej przyszłość i... majątek!

Agata Kornhauser-Duda zabrała głos w sprawie wojny w Ukrainie

Zakładnicy Rosjan wciąż w Czarnobylu. Jedzą raz dziennie

Pomagajmy Ukrainie

***