Najpierw romans, później konflikt. Prawda o Gurłaczu i Kaczorowskiej w końcu wyszła na jaw
Choć obecnie oczy wszystkich zwrócone są na najnowszą edycję "Tańca z gwiazdami" i jej uczestników, to wiele osób dobrze pamięta jeszcze emocje, jakie towarzyszyły tej poprzedniej. Wówczas bardzo głośno było wokół Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza, którzy dotarli aż do wielkiego finału. W trakcie programu intensywnie plotkowano o ich romansie, po jego zakończeniu natomiast pojawiły się informacje, że podzielił ich duży konflikt. Teraz w końcu prawda wyszła na jaw.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Trwająca obecnie jesienna edycja "Tańca z gwiazdami" jest szczególnie wyjątkowa - w końcu emitowany właśnie 30. sezon show jest jednocześnie zwieńczeniem jego 20-letniej obecności na polskim rynku medialnym. Z tej okazji produkcja przygotowała dla widzów mnóstwo niespodzianek.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Największe atrakcje zapowiadają się w najbliższym odcinku, czyli już w najbliższą niedzielę, 28 września o godz. 19:55. To właśnie wtedy w studiu pojawi się 200 znanych osób, biorących niegdyś udział w programie.
W istocie jednak każda odsłona uwielbianego formatu wywołuje sporo emocji nie tylko wśród uczestników, ale i odbiorców. Podczas poprzedniej portale bez przerwy rozpisywały się chociażby o relacji Agnieszki Kaczorowskiej i Filipa Gurłacza, którzy tak świetnie dogadywali się na parkiecie i w sferze prywatnej, że podejrzewano ich o romans.
Para, która finalnie zajęła drugie miejsce w rywalizacji, konsekwentnie zaprzeczała podobnym doniesieniom. Zwłaszcza aktor regularnie podkreślał, jak wiele zawdzięcza swojej żonie, która była dla niego największym wsparciem w trudnych momentach.
Kiedy opadły emocje po wspólnym intensywnym projekcie i kilku miesiącach spędzonych na sali ćwiczeń, stosunki między Kaczorowską a Gurłaczem wyraźnie się ochłodziły. W pewnym momencie mówiło się nawet o konflikcie.
W końcu gwiazdor postanowił sam zabrać głos w tej sprawie.
Pomimo że od zakończenia poprzedniej minęły ponad cztery miesiące i dopiero co rozpoczęła się kolejna odsłona celebrity talent show, Gurłacz wciąż z uśmiechem wspomina to niezwykłe przedsięwzięcie, w którym przyszło mu wziąć udział. Życie jednak toczy się dalej.
"Dużo się wydarzyło od tamtego czasu. Pytanie typu, jak wspominam udział w 'Tańcu z gwiazdami', rodzi we mnie morze pomysłów na to, jak na nie odpowiedzieć, bo wspomnień mam naprawdę masę. To jest przygoda życia, ja tego nigdy nie zapomnę. Ta intensywność, to poczucie rozwoju" - mówił agencji Newseria w najnowszym wywiadzie.
Oprócz miłych sytuacji, które na zawsze zapiszą się w jego pamięci, 35-latek wyniósł z programu coś jeszcze: drobne urazy. Co zaskakujące, mężczyzna do dziś odczuwa konsekwencje wielogodzinnych codziennych treningów. Niestety obecnie taniec nie jest nieodłącznym elementem jego życia.
"(...) Czasem tańczę, ale bardzo rzadko, nie mam trochę czasu, ale za każdym razem, gdy w radiu słyszę jeden z utworów, do którego tańczyłem w programie, to z sentymentem wracam myślami do tego czasu i nóżka mi chodzi" - przyznał.
Najbardziej zastanawiające jest jednak to, jak obecnie wyglądają jego relacje z byłą trenerką. Wygląda na to, że ani wcześniejsze plotki o romansie, ani obecne o sporze między partnerami (w końcu przestali obserwować się na Instagramie, a w dzisiejszych czasach to wymowny znak) nie są prawdziwe.
"Że my mamy konflikt z Agą? Ja króciutko odpowiem na to - to są plotki" - uciął domysły ciekawskich.
Mimo to Gurłacz nie zamierza śledzić, jak radzą sobie na parkiecie jego koleżanka i jej ukochany, Marcin Rogacewicz.
"Jest we mnie taka część, która jest bardzo ciekawa nowych uczestników, ale też ten czas mógłbym spędzić inaczej, na przykład oglądając film z żoną albo kładąc syna spać" - dodał.
Najwyraźniej w tym przypadku wygrało po prostu... życie.
"Ja uwielbiam Agniechę, ja naprawdę bardzo ją polubiłem. My się bardzo zżyliśmy, tęsknię za nią, ale takie chyba jest życie. Miałem już kilka projektów, gdzie złapałem fajną, bardzo bliską relację z kilkoma osobami, które jak kończył się projekt, szły w swoją stronę, a ja szedłem w swoją" - mówił jeszcze w czerwcu w rozmowie z "Vivą".
Zobacz też:
Przejmujące, co wydarzyło się w małżeństwie Filipa Gurłacza. Żona musiała wziąć sprawy w swoje ręce
Gurłacz znienacka zamieścił wymowny post. Zaskakujące wyznanie o żonie
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych