Muniek Staszczyk o przebytym wylewie: poczułem wielką miłość ludzi

Oprac.: Róża Kwiatkowska

Muniek Staszczyk
Muniek StaszczykAdam Burakowski/REPORTEREast News
Pozdrawiam wszystkich serdecznie z londyńskiego szpitala, w którym znajduję się po przebytym dwa tygodnie temu wylewie.
napisał wówczas.

Muniek Staszczyk wspomina czas po wylewie: dziękowałem Bogu

Pierwszy świadomy moment to było moje szpitalne łóżko w Londynie i moja żona, mój syn i mój menedżer, którzy stali nad tym łóżkiem. Bardzo mi się chciało pić. Nigdy w życiu woda mi tak nie smakowała. Potem były bardzo mocne leki.
wspomina Staszczyk.
Niewiele pamiętam z tego szpitala w Londynie. Wiedziałem, co się stało, ale jeszcze nie mogłem wtedy odczuwać tej wartości, radości, że jestem na tej planecie z powrotem.
powiedział artysta.
Refleksje przyszły później. Poczułem wielką miłość ludzi, wielką empatię. Poczułem potrzebę dziękczynienia, podziękowania Bogu. Kiedy wyszedłem ze szpitala, był wrzesień 2019 r. Takie sytuacje jak ta, uczą ogromnej pokory, dystansu. Następuje poważne przewartościowanie, jeśli chodzi o karierę i inne rzeczy w życiu.
powiedział Staszczyk.
Doda o Leksiu z TEAM X! Podobny do jej EX?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?