Mówiono, że jest córką Bieruta. Elżbieta Sommer ucierpiała przez paskudne plotki

Elżbieta Sommer to bezsprzecznie jedna z największych gwiazd TVP lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Zanim w 1963 roku została "Chmurką", pracowała najpierw jako inspektor kabin przeciwlotniczych w Dowództwie Wojsk Lotniczych, do którego trafiła po rocznym stażu w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Miała 21 lat, gdy dostała pracę w TVP, a 6 lat później została "zmienniczką" bardzo wtedy popularnego Czesława Nowickiego.

"Zaangażowano ją, żeby Nowickiemu zanadto nie przewracało się w głowie, iż jest jedynym i niezastąpionym specem od pogody w Polsce. Mimo ogromnej, jak mówiła, tremy pomyślnie przeszła przez eliminacje, nad którymi czuwał Adam Hanuszkiewicz" - twierdzi autorka książki "Prezenterki", Aleksandra Szarłat.

To, że przestał być monopolistą w zapowiadaniu pogody, "Wicherkowi" bardzo się nie podobało. Nowicki rozpuścił plotkę, że Elżbietę Sommer zatrudniono, by go pilnowała, bo zdarzało mu się żartować na wizji z... przyjaźni polsko-radzieckiej. Do legendy przeszła zapowiedź "wiatru ze wschodu", po której zakończyła się jego telewizyjna kariera.

"Czesio trochę się stawiał szefom, więc dodali mu partnerkę z konkursu, czyli mnie" - potwierdziła "Chmurka" po latach w rozmowie z "Polityką".

Elżbieta Sommer wspominała, że Nowicki traktował ją na początku niezbyt miło. Twierdziła, że stojąc przed kamerą, w duchu modliła się, żeby nie popełnić żadnego błędu. Tak bardzo bała się, że za nawet najmniejsze potknięcie "Wicherek" wyrzuci ją z pracy. Z kolei Czesław Nowicki podobno żył przekonaniem, jakoby Elżbieta chciała go wygryźć z posady.

"Tępił mnie dopóty, dopóki nie uznał, że mu nie zagrażam. Zaczęło się od wrogości, potem przyszła zgoda i akceptacja, a skończyło się na przyjaźni" - wyznała w 2004 roku na łamach "Polityki".

O ile Elżbieta przełknęła plotki, że do redakcji zajmującej się prognozami pogody trafiła jako "wtyczka" prezesa, o tyle nie mogła się pogodzić z insynuacjami, że jest nieślubną córką Bolesława Bieruta i zdobyła pracę po znajomości.

Plotka o jej rodzinnych powiązaniach z byłym Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej (Bierut sprawował ten urząd od lutego 1947 do listopada 1952 roku) i byłym I Sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR narodziła się w szpitalu wojskowym, w którym na świat przyszła jedyna córka prezenterki.  

Elżbieta była już wielką gwiazdą, kiedy w wieku 38 lat została mamą. W szpitalu dostała osobny pokój (izolatkę), co innym oczekującym na poród kobietom wydało się co najmniej dziwne. Jedna z przyszłych matek wprost zapytała pielęgniarkę, dlaczego "Chmurka" traktowana jest inaczej niż wszystkie inne ciężarne.

"Salowa na odczepnego wypaliła, że jestem córką Bieruta i to poszło w Polskę. Wiele bdzdur na swój temat słyszałam i przeczytałam" - opowiadała Elżbieta Sommer w wywiadzie dla "Przekroju".

Swoją trwającą prawie pół wieku przygodę z telewizją, Elżbieta Sommer zdecydowała się zakończyć w 2004 roku. Zanim odeszła, uczyła zawodu m.in. Marzenę Słupkowską.

"Ciepło ją wspominam, udzieliła mi wielu cennych rad i wskazówek. Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać panią Elę na początku mojej drogi zawodowej i z nią pracować" - powiedziała Słupkowska "Plejadzie", wspominając "Chmurkę".

Po przejściu na emeryturę Elżbieta Sommer (w tym roku skończyła 87 lat) wycofała się z życia publicznego. Tylko raz dała się namówić na wywiad, ale nie chciała rozmawiać o tym, czym się zajmuje. Wyznała, że "po prostu jest na emeryturze i odpoczywa".

Zobacz też: 

Elżbieta Sommer: Legendarna Chmurka z TVP od 15 lat jest na emeryturze. Jak dziś żyje?

Niepokojące wieści o Madonnie. Stan gwiazdy się nie poprawia. To może być koniec

Pozbyli się stalkerki, a teraz takie wieści z domu Janowskich. Dawny przyjaciel wkroczył do akcji