Aktorka z popularną "emką" związana jest od ponad piętnastu lat. Jest szczęśliwa, że przez cały ten czas zawsze mogła liczyć na zrozumienie ze strony Tadeusza Lampki i Ilony Łepkowskiej, którzy okazywali jej pomoc w trudnych sytuacjach.
"Nie wyrzucili mnie z serialu, gdy potrzebowałam odpocząć i daleko wyjechać, z radością przyjęli informacje o moich kolejnych ciążach, a przede wszystkim dali mi poczucie, że mam dokąd wracać! To tak ważne dla matki, która chce, lubi i musi pracować (...) Takich rzeczy się nie zapomina! Jak mawia Ilona Łepkowska, 'z niewolnika nie ma pracownika'" - pisała swego czasu Mucha na swoim Instagramie.
Teraz przygotowuje się do hucznych 18. urodzin "M jak miłość", które zaplanowane są na piątek 23 listopada.
W rozmowie z "Faktem" Mucha wyjawia, że nie zamierza poprzestać na symbolicznej lampce szampana.
Imprezę rozpocznie od wina musującego, później przerzuci się na whisky!
"Na imprezie zobaczymy się z wszystkimi aktorkami, to będzie wyjątkowy moment. Myślę, że pozwolę sobie na wypicie 18 lampek prosecco! A potem przerzucę się na whiskey. Raz na 18 lat chyba można" - śmieje się Mucha w rozmowie z tabloidem.
Dodaje, że na razie nie ma gotowej kreacji, w której pojawi się na imprezie. Ma jednak nadzieję, że nie będzie wtopy i w ostatniej chwili coś uda się wygrzebać z szafy.
***
Zobacz więcej materiałów:
