Jakiś czas temu media podawały informację o hospitalizacji Zbigniewa Zamachowskiego.
Okazuje się, że musiał przejść operację więzadeł krzyżowych.
Aktor wyszedł już ze szpitala, jednak nadal nie jest w pełni sił i musi chodzić o kulach.
Na szczęście w tej sytuacji może liczyć na swoją świeżo poślubioną żonę.
Ostatnio para wybrała się na koncert, którego współorganizatorem jest właśnie Zamachowski.
"Fakt" donosi, że Monika nie odstępowała męża na krok i Zbyszek mógł na nią liczyć w dosłownie każdej sytuacji.
"Nieustannie pomagała przy tym mężowi, który wciąż porusza się o kulach.
Kiedy panu Zbyszkowi zabrakło wolnej ręki, to żona przytrzymywała mu mikrofon.
Zakochani małżonkowie nie odstępowali siebie na krok.
Dopisywał im tego dnia dobry humor, nie unikali zabawy w towarzystwie innych - mniej sławnych uczestników koncertu" - czytamy w "Fakcie".
Żona na medal?
Zobacz również:
