Od kilku miesięcy Monika jest jedną z głównych bohaterek prasy bulwarowej. Prawie była już pani Zamachowska (małżonkowie nadal nie mają rozwodu) wróciła do nazwiska jednego z byłych mężów i zaczęła nowy etap w życiu.
Pochwaliła się, że rusza z nowym biznesem i nie płacze już po Zbyszku. Okazuje się, że szybko też ponownie się zakochała. Jej nowym wybrankiem okazał się Konrad Wojterkowski, którego tabloidy od razu nazwały milionerem, choć ostatnio pożalił się, że faktycznie miliony to on ostatnio jedynie stracił. Ponoć chodzi o ponad 100 milionów. To najwyraźniej nie zraziło Moniki, która przecież już przy Zbyszku liczyła każdy grosz, a do tego kilkanaście tysięcy co miesiąc trzeba było uskładać na alimenty na dzieci aktora. Wojterkowski ma jedno dziecko, a i w show-biznesie nie jest od dziś. Wcześniej spotykał się m.in. z Dorotą Gardias czy Karoliną Gorczycą. Teraz obiektem jego westchnień okazała się Monika. Ostatnio paparazzi przyłapali ich na zakupach.
Monika Richardson kwitnie u boku milionera
I trzeba przyznać, że pani Richardson zachowywała się niczym Iza Janachowska. Najpierw wspólnie z ukochanym kupili rower, a potem gwiazda ruszyła buszować po sklepach. Zaczęła od eleganckich butików, potem wybrała się po słodkości do cukierni, a na koniec wyjechała z wypchanym koszykiem z supermarketu. Wszystko oczywiście pod czujnym okiem paparazzich...Myślicie, że ten zaskakujący romans przerodzi się w coś więcej?
***
