Monika Pietrasińska (25 l.) poruszona śmiercią Anny Przybylskiej wyznała na swoim Facebooku, że jej ukochana siostra również przegrała walkę z tą straszną chorobą.
Celebrytka pojawiła się w "Dzień Dobry TVN", aby nakłonić widzów do badań profilaktycznych.
Ją przekonała do tego właśnie choroba siostry...
"Dopóki to nas nie dosięga, to machamy na to ręką. Moja siostra też się dobrze czuła. (...) Kiedy zachorowała, lekarze od razu zapytali, czy ma siostrę.
Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że dobrze by było, gdybym poszła się zbadać. Takie testy genetyczne wykazują czy mam skłonności do komórek nowotworowych" - opowiadała Monika.
Okazuje się, że badania nie wyszły najlepiej. Zdiagnozowano u niej raka szyjki macicy!
"Jak się okazuję mam wszystkie typy.
Jest ich 16, a na tamten moment miałam 5. Jestem w tej chwili po operacji.
Ta choroba tak mocno się posuwa do przodu, że po miesiącu byłam kwalifikowana do operacji" - wyznała.
Na razie wygląda na to, że udało się poskromić nowotwór.
Teraz Pietrasińska chce angażować się w propagowane profilaktyki, bo wczesne wykrycie raka daje o wiele większe szanse na całkowite wyleczenie!
Zobacz również:
