Reklama
Reklama

Milionerka Halejcio nie zawsze chodzi we własnych ubraniach. Wyjawiła to przypadkiem

Klaudia Halejcio (33 l.) nigdy nie kryła się z tym, że jest osobą niezwykle majętną. Celebrytka chętnie pokazuje w mediach społecznościowych wnętrza swojej fantastycznej willi, w której regularnie organizuje wspaniałe przyjęcia. Mało kto wiedział jednak, skąd Halejcio bierze ekskluzywne ubrania. Okazuje się, że bynajmniej nie należą one do niej.

Klaudia Halejcio zdobyła się na wyznanie

Klaudia Halejcio wiedzie życie, którego każdy mógłby jej pozazdrościć. Celebrytka mieszka w luksusowej willi na miarę księżniczki, a jej wyszukane stylizacje przyprawiają o zawrót głowy. Wkrótce aktorka znów nas zachwyci, ponieważ wraz ze swoim ukochanym, Oskarem Wojciechowskim szykuje się do ślubu. Para jest ze sobą związana od 3 lat. W 2021 roku na świat przyszła ich córka, Nel.

Reklama

Choć przepych, w którym żyje Halejcio, jej partner i córka aż bije w oczy, gwiazda na wzór Anny Lewandowskiej stara się tworzyć wizerunek zwyczajnej dziewczyny z sąsiedztwa. W ostatnim czasie Klaudia Halejcio sporo narzekała na swoją sytuację finansową. Żaliła się w wywiadach, że spłacanie kredytu za warty 9 milionów złotych dom to istne utrapienie. Później wspominała o trudnościach w znalezieniu miejsca w przedszkolu, a teraz zaskoczyła wyznaniem o własnej garderobie. Halejcio niespodziewanie oświadczyła swoim fanom, że jej ubrania wcale do niej nie należą. Skąd w takim razie pochodzą?

Klaudia Halejcio wyjawiła prawdę o swojej garderobie

Klaudia Halejcio i Oskar Wojciechowski już w 2022 roku planowali stanąć na ślubnym kobiercu. Niestety, para musiała nieco odwlec w czasie organizację ceremonii. Teraz przygotowania ruszyły pełną parą. Ostatnio celebrytka ogłosiła, że poszukuje sukni ślubnej, w której będzie wyglądać i czuć się bajecznie. Przy okazji wygadała się na temat swojej odzieży. Niespodziewanie wyznała, że na ważne wyjścia zdarza się jej korzystać z wypożyczalni strojów. To z pewnością spora oszczędność, ponieważ w show-biznesie nie przystoi pokazywać się dwa razy w tej samej stylizacji.

"(...) Zaczynamy poszukiwania sukni ślubnej. Ja nie wierzę, że to się dzieje. Kochani, powiem wam, że ja dzisiaj to będę przeżywała w samotności. (...) Marzę o tym, żeby to było jak z filmu, czyli że będą moje przyjaciółki, mama... Ja na razie robię taki pierwszy research, bo ja nawet nie wiem, gdzie są te salony. W sensie - wiem, gdzie wypożyczam jakieś suknie na wyjścia, więc wiem, kto tam... Ale w ogóle, co jest fajne, co jest modne, co bym chciała? Ja w ogóle nie wiem" - mówiła zaaferowana Halejcio w mediach społecznościowych.

Influencerka zapowiedziała, że gdy tylko znajdzie salon swoich marzeń, to od razu podzieli się namiarami ze swoimi obserwatorami. Wybraną przez siebie kreację Halejcio pokaże jednak dopiero w dniu ceremonii.

Zobacz też:

Klaudia Halejcio wyjawiła prawdę na temat ślubu. Kto by się spodziewał

Halejcio wynajęła swoją mamę do opieki nad dzieckiem. Nie miała innego wyjścia

Odchudzona Gessler biesiaduje z Halejcio. Restauratorka zrezygnowała z tych produktów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Klaudia Halejcio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy