Wokalista przez lata nie miał problemów z utrzymaniem prawidłowej wagi. W okresie pandemii i związanego z nią lockdownu trochę jednak mu się przytyło.
Jak wyznał teraz w rozmowie z "Faktem", przybyło mu 10 kilogramów.
Co ciekawe, jak sam twierdzi z pewnością byłoby jeszcze więcej, gdyby nie... spacery z synkiem!
To dzięki nim Michał Wiśniewski miał trochę ruchu, przez co jego waga nie wzrosła aż tak drastycznie.
"Teraz nie gramy koncertów. Długie spacery z Falco mają więc tę zaletę, że nie przytyłem 20, tylko 10 kilo"
Znów chudnie
Póki co dzięki ruchowi zgubił już 3 kilogramy!
Zaznacza jednak, że niebawem zapewne będzie musiał wziąć się za jakąś dietę.
Myślicie, że wkrótce dołączy do grona gwiazd, które nawiązują współpracę z trenerami personalnymi i cateringami dietetycznymi, a później chwalą się efektami w mediach społecznościowych?


***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:





![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


