Meghan Markle i książę Harry odeszli z dwory, by żyć bez medialnej nagonki na ich rodzinę. Małżonkowie chcieli wieść "normalne" życie w Los Angeles, ale ich poczynania nadal wzbudzają wiele emocji, a kolorowa prasa chętnie opisuje, co się dzieje w ich życiu. Niedawno para pojawiła się na gali z okazji Dnia Weterana w Nowym Jorku. Media ochoczo rozpisywały się o wydekoltowanej kreacji byłej księżnej. Nie minęło kilka tygodni, a 40-latka znów jest na ustach wszystkich! A to za sprawą jej kłamstwa!
Meghan Markle kłamała przed sądem? Może mieć problemy!
Meghan i Harry walczyli w sądzie z wydawcą magazynu "Mail on Sunday", który ujawnił korespondencję kobiety z jej ojcem. Parze udało się wygrać proces, ale to nie koniec doniesień z wysp! Okazało się, że wydawca nie zgadza się z wyrokiem i zgłosił nowe roszczenia, powołując przy tym nowego świadka. Niestety jego zeznania pogrążyły byłą księżną...Nowym świadkiem jest Jason Knauf, któy zasłynął z tego, że swego czasu ujawnił prasie informacje, że Markle rzekomo stosowała mobbing wobec swoich pracowników. Najwidoczniej kobieta mocno zaszła mu za skórę, bowiem mężczyzna, który miał być jej dawnym i bliskim znajomym, kolejny raz wyjawił niewygodną prawdę na jej temat.
Knauf w sądzie zeznał, iż żona Harry'ego odręcznie zaadresowała list do swojego ojca, z którym ma burzliwe relacje i walczy w mediach. Podobno odręczny wpis miał w razie jego upublicznienia "łapać za serca". Działania pod publikę nie muszą nikogo dziwić, gdyż Meghan jest aktorką i chyba lubi być w centrum zainteresowania.
Jednak to nie koniec rewelacji na jej temat! W trakcie procesu ujawniono e-maile, które Meghan wymieniła z Knaufem. Jasno z nich wynika, że kobieta autoryzowała książkę, która dotyczyła jej małżeństwa i życia z księciem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Markle w sądzie zaprzeczyła temu. Dopiero ujawnione wiadomości sprawiły, że musiała się przyznać do wcześniejszego kłamstwa! Tłumaczyła się, że "nie pamiętała tych wiadomości".
Przepraszam sąd za to, że nie pamiętałam wtedy tych rozmów. Absolutnie nie miałam zamiaru wprowadzać w błąd pozwanego ani sądu
Wychodzi na to, że Meghan dopuściła się krzywoprzysięstwa przed sądem, a w Wielkiej Brytanii takie działanie jest karane i grozi za nie do 7 lat pozbawienia wolności!
Jest mało prawdopodobne, że sąd uzna to za krzywoprzysięstwo, ponieważ sędziowie myślą trzy razy, żeby nie nazywać ludzi kłamcami. Ale jeśli sędziowie badający tę sprawę uznają, że to, co przyznała teraz księżna, jest kwestią kluczową dla sprawy, jest całkowicie możliwe, że zarządzą nową rozprawę z innym sędzią
Przypominamy, że to nie pierwszy raz, gdy Markle została o coś oskarżona. Niedawno aktorka obiecała wpłacić 3 miliony na ratowanie słoni. Niestety fundacja ratująca zwierzęta nie otrzymała pieniędzy. Wychodzi na to, że 40-latka znów czegoś zapomniała...
Zobaczcie również:
Meghan Markle poważnie podpadła. Tym razem ma wiele do stracenia!Meghan Markle pokazała dziecko! Na ten moment długo czekali!
Elżbieta II traci władzę na Barbadosie: Kim jest Sandra Mason?
