Maryla Rodowicz słynie z ekscentrycznych stylizacji. Mimo swojego wieku lubi zaszaleć ze strojem, co niejednokrotnie udowodniła. A oryginalnych kreacji ma w szafie mnóstwo.
"Mam garderobę – 70 metrów kwadratowych – i kostiumy już się tam prawie nie mieszczą. Wiszą, leżą w pokrowcach. Tych kostiumów są setki. Każdy specjalnie zaprojektowany i szyty na konkretny występ. Bo kostium musi współgrać z repertuarem, z daną sytuacją, z muzyką. Sukienki od projektantów sprawdzają się w prywatnych sytuacjach, ale nie na scenie. Czasami potem na trasach koncertowych mieszam elementy stylizacji, wkładam któryś z elementów po raz drugi" - opowiadała niegdyś we "Fleszu".
Wokalistka stylizowała się już m.in. na wampirzycę, tancerkę karnawałową i panterę. Teraz przyszedł czas na... no właśnie, trudno orzec, czym inspirowała się Marylka z najnowszą kreacją, w której wystąpiła podczas Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie.
Może to batman w spódnicy? Sami zobaczcie i oceńcie. Macie jakieś pomysły?
Zobacz również:
*** Zobacz więcej materiałów:
