Para spotykała się w latach 70. i wzbudzała ogromne zainteresowanie branży rozrywkowej.
Oboje święcili triumfy - Rodowicz współpracowała z najwybitniejszymi twórcami, lansując kolejne przeboje, Olbrychski - "najwybitniejszy aktor młodego pokolenia" - zagrał wówczas już w ponad 24 filmach.
Prywatnie był żonaty z sześć lat starszą Moniką Dzienisiewicz, matką Rafała. Małżeństwo nie było jednak udane, gwiazdor szukał więc szczęścia w ramionach Maryli.
Niestety, trzyletnią sielankę przerwała prawdziwa tragedia. Rodowicz poroniła! W najnowszej książce "Maryla. Życie Marii Antoniny" aktor opowiada o wielkim dramacie, jaki wydarzył się przed kilkudziesięciu laty.
"Chcieliśmy mieć dzieci. Niestety, Maryla poroniła" - cytuje jego wypowiedź "Super Express". "Za dużo pracowała, nie umiała się ochronić. Może potem wyciągnęła z tego wnioski, bo urodziła Krzysztofowi Jasińskiemu fantastyczną pareczkę: Jasia i Kasię" - dodaje.
Olbrychski nie ukrywa, że to, co się stało, miało wpływ na ich rozstanie."Może gdybyśmy mieli dziecko..." - zamyśla się.
"Może było dla Marylki jakimś wielkim dyskomfortem, że jest w związku z żonatym mężczyzną. Mnie się wydawało, że to nie jest istotne, a dla niej mogło być ważne" - kończy.
Kolejnym mężczyzną piosenkarki był syn premiera Andrzej Jaroszewicz. Romans trwał zaledwie dwa tygodnie.
Olbrychski z kolei koił ból w ramionach innych kobiet. W aktach SB znalazł się opis jego pobytu z pewną malarką w hotelowym pokoju, który był na podsłuchu. W łóżku Daniel wyżałał się kochance na Rodowicz i Jaroszewicza, którego nazywał "debilem".
Po trzech latach drogi słynnych kochanków PRL-u rozeszły się na dobre.
