Słynna podróżniczka od lat jest jedną z największych i najbardziej lubianych gwiazd TVN.
Jej programy cieszą się sporą popularnością, a dzięki związkowi z Przemkiem Kossakowskim Martyna stała się także ulubienicą polskich tabloidów. Swoją popularność Wojciechowska stara się jednak wykorzystywać do promowania ważnych społecznie spraw. Gwiazda założyła m.in. fundację, która coraz prężniej działa.
Martynie nieobce są także problemy, z którymi borykają się kobiety na całym świecie.
Ostatnio w rozmowie z Tomaszem Sekielskim gwiazda niespodziewanie opowiedziała o swojej ciąży.
Martyna wyjawiła, że lekarze nie dawali jej żadnych szans na macierzyństwo. Nic więc dziwnego, że informacja o tym, że jest w ciąży, mocno ją zszokowała.
"Oczywiście wiem, skąd się biorą dzieci, ale dostałam diagnozę od lekarzy, że nie mogę być mamą. W związku z tym nauczyłam się żyć z tą myślą, która jest trudna dla kobiety, ale przyzwyczaiłam się do myśli, że macierzyństwo nie będzie mi w życiu dane. Związane to było z poważną chorobą, operacją… Byłam przekonana, że nie będę miała dziecka, więc kiedy zaszłam w ciążę, byłam zaskoczona..." - wyznała gwiazda.
Dziś jej córka Marysia ma już 13 lat i jest oczkiem w głowie swojej mamy. Dziewczyna, co niespecjalnie zaskakuje, podziela wiele z ekstremalnych pasji swojej rodzicielki. Kilka lat temu przeżyły też ogromną tragedię. W 2016 roku zmarł Jerzy Błaszczyk, czyli były partner Martyyny i ojciec Marysi. Podróżniczka od tej pory musiała być dla pociechy mama i tatą w jednym. Nic więc dziwnego, że Marysia jest tak mocno zżyta z Martyną. "Lata mijają, a ja wciąż nie mogę za Nią nadążyć... 13. LAT TEMU NA ŚWIECIE POJAWIŁA SIĘ MARYSIA! I wywróciła całe moje życie do góry nogami. Zawsze powtarzam, że macierzyństwo to najbardziej fascynująca, ale też najtrudniejsza podróż w moim życiu. W dodatku bez mapy" - napisała w dniu jej urodzin Wojciechowska.
***
