Reklama
Reklama

Martyna Wojciechowska zaszczepiła się przeciwko COVID-19. Jej córka też przyjęła dawkę szczepionki

Martyna Wojciechowska właśnie ogłosiła na Instagramie, że zaszczepiła się przeciwko COVID-19. Co więcej, dawkę szczepienia przyjęła także jej 13-letnia córka, Maria Błaszczyk. Po wszystkim dziennikarka wyjaśniła powody takiej decyzji. Przypomniała, że szczepienia to nic nowego, a uchroniły ludzkość przed wieloma dramatami. "Zdrowie i bezpieczeństwo moich bliskich to dla mnie najważniejszy argument" - napisała w mediach społecznościowych. Co wydarzyło się potem? Zgodnie z przypuszczeniami, pod wpisem podróżniczki pojawiła się lawina komentarzy.

Od kilku miesięcy trwa akcja szczepienia przeciwko covid. Mówi się, że obecnie w Polsce zainteresowanie przyjęciem preparatu spada, co w krótkim czasie może doprowadzić do 4. fali pandemii.

Część osób sceptycznie podchodzi do szczepienia. Argumenty przeciw są różne, mniej lub bardziej zasadne. 

Natomiast zarówno część zwolenników jak i część przeciwników szczepień swoimi spostrzeżeniami i punktem widzenia chętnie dzieli się w sieci. Wśród tej grupy są m.in. osoby publiczne, które doskonale zdają sobie sprawę, że ich postawa oraz opinia może być dla niektórych pewnym drogowskazem. 

Reklama

Martyna Wojciechowska zaszczepiła się przeciwko COVID-19. Jej córka także

Na przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19 zdecydowała się m.in. Martyna Wojciechowska. O tym fakcie poinformowała wszystkich za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wpis zobrazowała zdjęciem z igłą wbijaną w jej ramię. 

Swój wywód dziennikarka zaczęła od przypomnienia, że szczepionki to wielkie osiągnięcie medycyny i że szczepi się już noworodki w pierwszej dobie ich życia.

Wskazuje, że w ciągu następnych lat życia "przyjmujemy kolejne szczepienia m.in. przeciwko śwince, różyczce, krztuścowi, odrze, polio". Szczepienie przeciwko tej ostatniej chorobie sprawiło, że na świecie niemalże całkiem udało się wyeliminować chorobę Heinego-Medina. A niegdyś wywołała ona przecież światową epidemię. 

Dalej Martyna wskazuje na fakt, jak ważne jest propagowanie szczepień przez osoby znane. Przytacza historię Elvisa Presleya, który w 1958 roku w programie na żywo przyjął dawkę szczepionki przeciwko polio, a następnie dał koncert. 

Oprócz tego Wojciechowska zauważa, że często szczepimy się też przed wyjazdami w egzotyczne destynacje. Preparaty chronią nas wówczas przed zachorowaniem na m.in. żółtą febrę, dur brzuszny, tężec. 

Dalej podróżniczka ogłosiła, że ona sama jest już po szczepieniu przeciwko COVID-19. Co więcej, zaszczepiono także jej 13-letnią córkę.

Jest świadoma, że po tym oświadczeniu jej decyzja będzie szeroko komentowania i będzie budziła kontrowersje. Dlatego od razu ją wyjaśnia.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy