Gdy okazało się, że była dziewczyna Jarosława Bieniuka (40 l.) jest z nim w ciąży, w mediach rozpętała się istna burza. Ona sama zabrała głos w sprawie na samym początku, mówiąc, że raczej nie może liczyć na byłego partnera. Później jednak przestała komentować sytuację.Skupiła się na tym, że na świecie niedługo pojawi się synek. Tak też się stało, malec urodził się w połowie marca 2020 i otrzymał imię Kazimierz. Od tego momentu świat przestał istnieć dla Martyny i zamknięta w domu z powodu koronawirusa poznaje powoli swoją pociechę. Wydaje się, że całe zamieszanie wokół osoby jej byłego chłopaka i ojca dziecka jej nie dotyczy, a ona sama cieszy się urokami macierzyństwa w ciszy i spokoju, co jakiś czas chwaląc się rosnącym jak na drożdżach chłopcem. Na jej profilu w mediach społecznościowych właśnie pojawiły się nowe zdjęcia pięknej mamy z Kazikiem. "Lubię te świąteczne zdjęcia wiec pokaże Wam ich więcej. Kazik próbuje mnie zjeść ale sam jest do zjedzenia" - napisała Martyna pod sesją zdjęciową. Fani w komentarzach nie szczędzili jej komplementów i są zdania, że macierzyństwo dodało jej urody. My dołączamy się do tej opinii!
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
