Oboje pojawili się na uroczystej premierze filmu, co jest dość rzadkim widokiem. Od początku unikają bowiem rozgłosu.
Długo nie było im po drodze. On pochodzi z Wągrowca, ona zaś z Łodzi. Skończyli tę samą szkołę aktorską Lart studiO w Krakowie, ale w innym czasie.
O Dawidzie Ogrodniku było głośno po tym, jak w 2013 roku zagrał niepełnosprawnego, przykutego do wózka chłopaka w filmie "Chce się żyć". "Straciłem wówczas parę bardzo bliskich mi osób, ponieważ nie wytrzymali rygoru, który sobie narzuciłem, pracując nad tą rolą. No i przede wszystkim rozpadł się mój związek" - opowiadał ze smutkiem aktor.
Wtedy na jego drodze pojawiła się Marta Nieradkiewicz. Poznali się w teatrze w Opolu. Dla niego aktorka zakończyła wieloletni związek ze scenarzystą "Barw szczęścia", Tomaszem Wasilewskim (37 l.). Od tamtej pory są nierozłączni, choć jeszcze razem nie zagrali.
"Lubimy oglądać swoje filmy. Rozmawiamy, analizujemy, wyciągamy wnioski" - wyznał aktor.
A jak udaje się przetrwać dwojgu artystom pod jednym dachem? W ich przypadku to łatwe. Przede wszystkim są bardzo zapracowani, więc każdy wspólnie spędzony tydzień jest świętem. "Mieszkam jednocześnie w dwóch miastach i żyję na walizkach już ósmy rok" - mówi aktorka.
Zapytani o ślub, tylko się uśmiechają. "Nastały czasy, w których często odwlekamy ważne życiowe decyzje, gdyż nie chcemy dorosnąć. Sama tak robię" - mówi przewrotnie Marta.










