Marta Manowska po finale burzliwej 8. edycji programu „Rolnik szuka żony” postanowiła ukoić nerwy w jakimś rajskim zakątku. Wybrała Meksyk, który w zeszłym roku był oblegany przez polskich celebrytów ze względu na liberalne podejście do pandemii koronawirusa.
Manowska jest zapaloną podróżniczką, co widać po zdjęciach na jej Instagramie. Fanów zwykle interesuje także to, czy ktoś towarzyszy jej w podróżach. Kiedy 2 lata temu pokazała zdjęcie mężczyzny siedzącego w fotelu na tle zapierającej dech w piersiach panoramy Tatr, komentujący, ignorując pejzaże, chcieli przede wszystkim ustalić, kim jest ów mężczyzna i jaką rolę odgrywa w życiu celebrytki.
Z kim Manowska spędza wakacje?
Podobnie jest teraz, gdy Marta sumiennie relacjonuje swoje rajskie wakacje z Meksyku. Jak wyznała na Instagramie, zawsze marzyła, by tam pojechać, ale wcześniej jakoś się nie składało:
Zawsze chciałam przyjechać do Meksyku! Odkąd wyjechałam na trzecim roku studiów do Hiszpanii na studia i poznałam Patricka - dumnego mieszkańca MÉXICO City Districto Federal, który opowiadał mi o tym szczególnym miejscu, ludziach, kulturze i konsekwentnie uczył mnie slangu. Martita! Tak do mnie mówił. Nie pomyliłam się. Meksyk jest wspaniały, przede wszystkim w ludzi. Za chwilę ruszam do Belizé…
Manowska relacjonuje swój urlop używając liczby pojedynczej, ale przecież zdjęcia, które zamieszcza na Instagramie ktoś jej musi robić. Pojawiły się podejrzenia, że towarzyszem jej podróży może być Robert Bodzianny, brat Pawła, byłego uczestnika programu „Rolnik szuka żony”. Jak zwykle powściągliwa Marta nie komentuje tych sugestii…
Zobacz też:
Anna Wendzikowska wypoczywa na Malediwach. "Takie ciało to grzech"
Premier dla Interii: obniżymi VAT na paliwa. Cena benzyny spadnie
***








