Reklama
Reklama

Marina Łuczenko-Szczęsna opowiedziała o życiu z Wojtkiem. Nie jest łatwo…

Marina Łuczenko-Szczęsna (33 l.) przekonuje w najnowszym wywiadzie, że życie ze znanym sportowcem to nie tylko egzotyczna wakacje, drogie torebki i nieruchomości w różnych zakątkach świata. To także konieczność podporządkowania życia całej rodziny klubowemu grafikowi.

Marina Łuczenko poznała Wojciecha Szczęsnego, gdy była ambitną, dobrze zapowiadającą się wokalistką i aktorką, nominowaną do czterech nagród Viva Comet, mając już na koncie nagrodę Plejada Top Ten za najlepszy debiutancki album „Hard Beat”. 

Historia miłości Mariny Łuczenko i Wojtka Szczęsnego

Piłkarz lubi podkreślać w wywiadach, że, oprócz urody, urzekła go jej niezależność. Jak wspominała w wywiadzie dla „Vivy”:

Reklama

"Od razu zauważyłem, że jest inteligentna, ambitna i niezależna. Ma swoją pasję. No i była… nieuchwytna". 

Niestety, krótko po rozpoczęciu związku z piłkarzem, u Mariny zdiagnozowano chorobę strun głosowych, na tyle poważną, ze wymagającą interwencji chirurgicznej. Zatroskany o zdrowie ukochanej Wojtek rozpieszczał ją drogimi prezentami i egzotycznymi podróżami, tak skutecznie, że nawet gdy stan zdrowia Mariny pozwolił jej na powrót do śpiewania, wcale się do tego nie paliła. 

Płytę „On My Way” nagrywała przez półtora roku, a krótko po jej wydaniu zaszła w ciążę, co uniemożliwiło jej wyruszenie w trasę koncertowa promującą płytę.

Marina Łuczenko-Szczęsna: stawia na własną karierę

Jak wyjaśnia Łuczenko-Szczęsna w najnowszym wywiadzie dla „Vivy”, niezależność, w tym finansowa, jest dla niej bardzo ważna. Jej zdaniem, jest to wręcz gwarancja szczęśliwe związku:

"Miłość, rodzina od zawsze była moim marzeniem. Ale rodzice od dziecka uczyli mnie, że muszę być niezależna, również finansowo. Uważam, że ma to ogromny wpływ na samopoczucie kobiety. Kobieta spełniająca się zawodowo buduje zupełnie inną relację. Dlatego staram się logistycznie połączyć pracę z życiem prywatnym, bo to klucz do fajnego związku. Jak widać, jestem skuteczna, bo obchodzimy z Wojtkiem w tym roku 10. rocznicę". 

W grudniu 2020 roku Marina wydała płytę „Warstwy” i chciała iść za ciosem, ale na przeszkodzie co jakiś czas stają problemy zdrowotne, o których artystka wspomina rzadko i niechętnie. Wiadomo jednak, że w minionych latach ciężko przeszła COVID-19, a przy okazji starań o drugie dziecko wykryto u niej nowotwór na jajniku

Życie z Wojciechem-Szczęsnym nie jest łatwe?

Jak ujawnia piosenkarka, na co dzień ona i Wojtek, bramkarz Juventusu prowadzą w Turynie spokojne życie, które niczym nie różni się od życia zwykłej rodziny, z tą różnicą, że przeciętni małżonkowie widują się częściej niż ona z mężem. 

"Gdy jesteśmy w Turynie, jeśli Wojtek akurat nie nocuje w hotelu, zawsze razem jemy śniadanie. Potem w drodze na trening mąż odwozi Liama do przedszkola. Popołudnia spędzamy razem we trójkę. Liam uwielbia golfa. Tą pasją zaraził go Wojtek, więc sobie razem grają. Czasem idziemy na basen, a czasem na lody włoskie. Spacerujemy po parku z naszym psem. Liam szaleje na hulajnodze albo na rowerze. Niestety Wojtka nie ma w każdy weekend i w środku tygodnia, bo gra mecze. Wtedy jesteśmy z Liamkiem sami".

Żony i narzeczone piłkarzy chętnie przekonują, że życie ze światowej sławy sportowcem to nie bułka z masłem. Sara Boruc lubi nawet podkreślać, że to jedno wielkie pasmo wyrzeczeń, przy których praca trenera reprezentacji narodowej to wręcz wakacje. Łuczenko-Szczęsnej daleko do takiej megalomanii, jednak przyznaje, że włoskie kluby mają wobec swoich zawodników wysokie wymagania:

"Niewiele osób jednak wie, jak naprawdę wygląda życie z piłkarzem światowej sławy. I ile trzeba poświęcić, żeby to mogło »działać«. Gdy poznałam Wojtka, grał w Arsenalu, mieszkał w Londynie. Tam panowały zupełnie inne zasady niż we Włoszech. Jak choćby ten jeden dzień wolny po meczu. Chciałabym czasem móc sobie zaplanować, że w weekend zrobimy coś fajnego we trójkę, albo gdzieś polecieć na majówkę. Niestety Wojtek o dniu wolnym dowiaduje się dzień przed. A i tak musi wtedy przeznaczyć go na regenerację”. 

Zobacz też:

Marina wygina się przed lustrem i prezentuje swoje wdzięki w sieci. "Tak wygląda samouwielbienie"

Marina opowiedziała o chorobie nowotworowej. "Dowiedziałam się, że mam nowotwór na jajniku"

Żona Wojtka Szczęsnego szaleje w Londynie. Świętowała urodziny przyjaciółki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marina Łuczenko-Szczęsna | Wojciech Szczęsny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy