Marianna Schreiber szturmem wdarła się do show-biznesu i zyskała gigantyczną popularność w mediach. Media tak bardzo zainteresowały się jej życiem prywatnym, że zasiadła nawet na kanapie u Kuby Wojewódzkiego. Niektórzy celebryci na tę przyjemność muszą czekać kilka lat!Modelka wzięła udział w castingu do "Top Model", a gdy okazało się, że jest żoną Łukasza Schreibera, w sieci aż zawrzało! Mimo że jej przygoda z programem zakończyła się już na boot campie, to wszystko wskazuje na to, że udało jej się już zrobić "karierę".Nie da się ukryć, że aspirująca modelka doskonale wie, jak wykorzystać swoje 5 minut. Tym razem zdecydowała się udzielić szczerego wywiadu portalowi "wp kobieta". Nie zabrakło również pytań o jej męża i kryzys w małżeństwie.Marianna w rozmowie przyznała, że teraz stawia na siebie. Stwierdziła nawet, że mimo tego, że mąż nie lubi, gdy ona o nim mówi - ma zamiar myśleć o sobie, ponieważ jej również nie podobają się różne rzeczy, które robi wybranek.
Mój mąż nie lubi, jak się o nim mówi, jest introwertykiem. Ale on też robi rzeczy, których ja nie popieram. Po prostu teraz stawiam na siebie - powiedziała w rozmowie.
Schreiber wyznała również, że czuje ogromną miłość do swojego męża, w takim samym stopniu, jak gdy go poznała. Odniosła się również do plotek o kryzysie w jej związku. Przyznała, że to, co się aktualnie dzieje, jest walką.
To, co aktualnie między nami jest, można nazwać zaciętą walką. Walką o nas. To jest naprawdę trudny moment - przyznała.
Modelka przyznała także, że nawet wiedząc, jakie były konsekwencje jej pójścia do programu - zrobiłaby to bez wahania raz jeszcze. Doskonale zdaje sobie sprawę, że to właśnie jej występ w "Top Model" miał wpływ na ich małżeństwo.
Jeśli nasze małżeństwo się przez to skończy, to będzie oznaczało, że ta miłość była niewystarczająca. Niewystarczająco mocna, żeby zrozumieć, że oboje jesteśmy ważni. Czasami potrzebne są takie sytuacje, by dowiedzieć się, jak bardzo ktoś jest zaangażowany i jak bardzo cię wspiera. Ja przez ostatnie 6 lat dostałam tak po tyłku za decyzje mojego męża, za te wszystkie głosowania, że to, co on przeżywa teraz, to jest nic przy tym, co ja musiałam znieść. To jest promil. I uważam, że oboje mamy prawo robić to, co czujemy. Ja muszę akceptować to, że polityka jest w naszym domu na pierwszym miejscu, a dopiero potem rodzina. I to, że gdy moje dziecko jest chore, a są głosowania, to głosowania są ważniejsze. I akceptuję to. Ale potrzebuję, by on akceptował też moje potrzeby i pragnienia - przyznała otwarcie w "wp kobieta".
Marianna nie ukrywa, że poszła do programu, aby w końcu zrobić coś dla siebie. Chciała się sprawdzić i wrócić nieco do tej dziewczyny, którą kiedyś była.
Roksana Węgiel w kreacji niczym Jennifer Lopez prezentuje zgrabne nogi!Chris Cugowski: Nie chciałem, żeby ściągano mi tę maskę Justin Bieber chce zostać ojcem. Żona odpowiada wymijająco
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/