Piosenkarka znana jest m.in. z tego, że lubi wydawać dużo pieniędzy na swoje zwierzęta.
Jej psy mają własnego szofera oraz regularnie jeżdżą na ekskluzywne wakacje, co kosztuje Carey prawie 40 tys. dolarów rocznie.
Niestety, w stosunku do swoich pracowników nie jest już tak hojna i wyrozumiała.
Jakiś czas temu głośno było o skandalu ze służącą Mariah Carey.
Kobieta pozwała ją do sądu za niewłaściwe traktowanie. Twierdziła, że była zmuszana do ciężkiej pracy przez 16 godzin dziennie, nie dostając przy tym wynagrodzenia za nadgodziny.
Teraz w podobnym tonie wypowiada się niania dzieci piosenkarki, Simonette DaCosta.
Kobieta żąda od swojej byłej szefowej 100 tys. dolarów, twierdząc, że została zwolniona bezpodstawnie.
Mariah Carey bowiem wręczyła jej wypowiedzenie za to, że ta... nawiązała zbyt bliskie relacje z jej dziećmi!
Dodatkowo ma jej za złe, że musiała pracować 100 godzin tygodniowo, nie mając przy tym ani chwili przerwy na jedzenie czy odpoczynek.
Jak nietrudno się domyślić, podobnie jak sprzątaczce, jej również nie chciała wypłacić wynagrodzenia za nadgodziny.
Najgorsza szefowa na świecie?
Zobacz również:
