Aktor zwykle niechętnie mówi o swoim życiu prywatnym.
"Faktowi" dał się jednak namówić na małe zwierzenia dotyczące jego 17-letnia syna Tadeusza.
Marek Siudym wypowiedział się na temat zainteresowań chłopaka i zdradził, jaką drogę życiową prawdopodobnie obierze.
"Syn ma dopiero 17 lat, a już myśli o weterynarii, o koniach.
Zaraziłem go pasją, ale co z tego wyjdzie, to tak naprawdę nie wiadomo" - powiedział tabloidowi.
Aktor przy okazji poradził młodym ludziom, by nie ulegali modzie i z rozsądkiem podchodzili do wyboru drogi życiowej.
"Teraz niekoniecznie trzeba kończyć studia. Lepiej mieć wykształcenie średnie, ale techniczne, umieć coś konkretnego.
Znam wielu ludzi po studiach, którzy żałują, że nie są fryzjerami czy mechanikami" - powiedział Marek Siudym.
Zgadzacie się z jego podejściem?
