Marcelina Zawadzka jeszcze zimą balowała z ukochanym, niejakim Tomaszem, w Meksyku. To uczucie jednak nie przetrwała próby czasu.
Miss niedawno spotkała na swojej drodze jednak kolejną miłość.
Szczęśliwym wybrankiem jest pochodzący z Fryburga Max Gloeckner, który na Instagramie określa się jako osoba publiczna.
Mężczyzna m.in. sprzedaje bransoletki z kabelkami regulującymi "częstotliwość wydzielaną przez ludzki organizm".
Nie wiadomo, czy podarował już ową bransoletkę Marcelinie, jednak pewne jest, że para spędzała ostatnio miło czas w Sopocie.
Tam bowiem przyłapali ich paparazzi tabloidu.
Marcelina Zawadzka z ukochanym w Sopocie
"Prezenterka pokazywała ukochanemu miasto niczym rasowa przewodniczka, o wszystkim opowiadała mu po angielsku, wstąpili nawet do kościoła, a potem wybrali się na romantyczny spacer po molo"
Jak informuje tabloid, nie zabrakło także drobnych czułości.
„A gdy myśleli, że nikt ich nie widzi, trzymali się za ręce i dawali sobie całusy. Dzielili się nawet gofrem”
Czekamy na wspólny debiut na Instagramie!
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








