Reklama
Reklama

Mandaryna już nie śpiewa

Cicho było ostatnio o Marcie Mandarynie primo voto Wiśniewskiej (30 l.). Ani męża nowego sławnego, ani głosu, ani przeboju. Pomysłowa menadżerka, bo nie podejrzewamy o to samej artystki, wpadła zatem na pomysł, by jej podopieczna otworzyła... szkołę tańca.

Jak wpadła, tak zrobiła. Mandaryna szkołę otworzyła i to na dodatek w Mińsku Mazowieckim (tam pewnie taniej niż w stolicy). Tak jej się to spodobało, że już planuje otwierać kolejne, sieć całą mandarynkowych szkół tańca.

Pogratulować pomysłu. Na fali popularności "Tańca z gwiazdami", tańca na lodzie i innych odmian tanecznych, to chyba obecnie najlepszy, najszybszy i najprzyjemniejszy sposób zarobienia dużej kasy. Czego dowodzi chociażby przykład innej "gwiazdy" - Kasi Cichopek (25 l.), obecnie bizneswoman w duecie z tancerzem Hakielem (25 l.).

Reklama

No, a na tym akurat Mandaryna się zna. W końcu zanim została sławną żoną, była tancerką w grupie tanecznej słynniejszego z Wiśniewskich.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Mandaryna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy