Małgorzata Potocka: przez teatr rozpadło się jej małżeństwo
Małgorzata Potocka w 2001 roku stworzyła Teatr Sabat, z myślą o propagowaniu formy sztuki scenicznej szczególnie bliskiej jej sercu.
Wprawdzie nie brakuje opinii, że swoje najlepsze czasy rewia przeżyła 100 lat temu i to w zupełności wystarczy, jednak Potocka się nie poddaje. W wywiadach nie ukrywa swojej opinii, że nie ma złej pory na wyrażanie emocji za pomocą tańca i śpiewu, w barwnej oprawie strusich piór i cekinów.
8 lat po otwarciu Teatru Sabat Potocka poślubiła swoją dawną miłość, Jana Nowickiego. Dla niej było to czwarte małżeństwo, a dla niego pierwsze. Początkowo wszystko wydawało się układać, jednak z czasem nad miłością dwojga artystów zawisły czarne chmury.
Nowicki coraz więcej czasu spędzał w swoim domu na Kujawach i z czasem przestał nawet wpadać do Warszawy na premierowe spektakle żony.
Małgorzata Potocka: najszczęśliwsza jest w swoim teatrze
Ona zaś nie wyobrażała sobie, że mogłaby opuścić swój ukochany teatr choćby na kilka dni. Tak zresztą zostało do tej pory. Jak ujawnia artystka w rozmowie z Newserią:
"Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się prowadzi taki teatr i ma się na swoich barkach odpowiedzialność za artystów i ludzi, którzy ze mną pracują, to nie ma się zwątpienia. Po prostu trzeba zrobić rzecz dobrą, rzecz profesjonalną i wtedy publiczność przychodzi. Jak mamy pełne sale i publiczność z owacjami na stojąco, to już nie ma się czym martwić. Energię do działania daje mi właśnie to, że ten teatr ma sukces, że są pełne sale, że publiczność po spektaklach nie oszczędza mi komplementów i miłych słów”.
Małgorzata Potocka chętnie podkreśla swój profesjonalizm
Przez minione lata media interesowały się Potocką przez pryzmat jej życia prywatnego. Była przedstawiana jako kobieta, która skłoniła do ślubu najbardziej zatwardziałego kawalera w Polsce, omawiano jej relacje z młodszym o 16 lat solistą Teatru Sabat, natomiast według samej Potockiej, najprawdziwsze, co można o niej napisać to, że jest profesjonalistką w każdym calu, bez reszty oddaną swojej życiowej pasji:
"Jak się robi teatr z pasji i miłości, to nie trzeba odpoczywać. Odpoczywa się tutaj, odpoczywa się, spotykając się z publicznością. Często jeździmy ze spektaklami w świat, jeździmy po Polsce. Najlepiej czuję się więc w swoim teatrze".
Zobacz też:
Potocka z pierwszym mężem wytrzymała pół miesiąca. Potem nie było wcale lepiej
Małgorzata Potocka nie musi przejmować się krytyką. Od tego ma szlafrok
