Małgorzata Ostrowska-Królikowska kilka lat temu zakochała się w podwarszawskim Zalesiu Górnym. Położona w lesie miejscowość okazała się mieć dla niej tak nieprzeparty urok, że postanowiła się tam osiedlić. Na tym nie poprzestała…
Małgorzata Ostrowska-Królikowska: tego o niej nie wiecie
Założyła także miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich „Zalesianki”, któremu przewodniczy. Jak można wyczytać na stronie „Tygodnika Rolniczego”, aktorka, podczas podróży po południowej Polsce tak się zachwyciła kobiecą energią, na której opierają się KGW, że postanowiła podobną strukturę założyć w swojej okolicy.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska w swojej posiadłości w Zalesiu stworzyła przytulne gniazdko w tradycyjnym stylu, z kominkiem i wypełnioną książkami biblioteką.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski: taka miłość nie zdarza się często
Aktorka w lutym 2020 roku pożegnała miłość swojego życia. Z mężem, Pawłem Królikowskim tworzyli szczęśliwy związek przez 32 lata. Ich małżeństwo uchodziło za ewenement w polskim show biznesie. Pary z tak długim stażem nie zdarzają się w nim zbyt często.
Królikowscy, rodzice pięciorga dzieci, uchodzili za zgodne i szczęśliwe małżeństwo. Jak ujawnił aktor w wywiadzie udzielonym w marcu 2018 roku, nawet po 30 latach potrafił odtworzyć szczegóły ich pierwszej randki. Jak wspominał w „Fakcie”:
"Ja przystojny nie byłem i musiałem zabiegać o tę pierwszą randkę wielokrotnie. Tak naprawdę ta pierwsza właściwa była dopiero po jakimś czasie".
Małgorzata Ostrowska-Królikowska: jak mieszka?
Aktor przez 5 lat borykał się z problemami zdrowotnymi, odkąd w 2015 roku wykryto u niego tętniaka mózgu. Ostatnie tygodnie życia spędził w szpitalu, gdzie czuwała przy nim żona. Po śmierci ukochanego męża pogrążyła się w wielomiesięcznej żałobie, rozjaśnianej ślubami dzieci i powiększaniem się rodziny.
Paweł Królikowski, wybitny aktor, niezapomniany Kusy z serialu „Ranczo”, uwielbiany przez widzów juror programu „Twoja Twarz brzmi znajomo” odszedł w wieku zaledwie 58 lat. W marcu 2020 roku świętowałby z żoną 33. rocznicę ślubu.
Na szczęście Ostrowska-Królikowska nie czuje się samotna w wielkim domu pod lasem. Często odwiedzają ją tam dzieci i wnuki, może też liczyć na pomoc "Zalesianek". Jak wyznała w jednym z wywiadów:
"Mamy fantastyczne grono kobitek, które inspirują się nawzajem i lubią spędzać razem czas. Staramy się integrować społeczność, wyciągnąć ludzi z domu. Udział w naszym Kole sprawia mi ogromną radość, dlatego czuję się tam jak ryba w wodzie".
Zobacz też:
Tak Królikowska potraktowała nieślubnego syna męża. Po śmierci Pawła pilnie zaczęła działać
Ostrowska-Królikowska wspomina ostatnie chwile z mężem. "Widziałam, jak Paweł odchodzi"
