Gwiazda serialu "Rodzinka.pl" jest wierna tradycji i do tej pory święta zawsze odbywały się w Warszawie, w jej domu. Oczywiście nie brakuje wtedy czasu dla rodziny, tradycji i modlitwy.
Jednak w tym roku było nieco inaczej, czym zaskoczyła swoich fanów. Razem z rodziną wybrała się na święta w Tatry. To chyba pierwsze takie Boże Narodzenie w życiu Małgosi, którego nie spędziła w ukochanej Warszawie. Powodem wyjazdu było pragnienie jej synka Jasia (4 l.), by w te wyjątkowe dni padał śnieg.
Aby mieć typowe, białe święta, Kożuchowska postanowiła zorganizować im czas w Zakopanem, gdzie pogoda ich nie zawiodła.
"Chciałam, żeby mój synek poznał białe Boże Narodzenie i udało się. Póki co mówi, że szkoda, że też w Polsce nie ma takiego śniegu, ale za chwilę już zrozumie, że Polska nie kończy się na Warszawie. Wiem, że będzie miał piękne wspomnienia. A za rok? Może znowu wigilia w domu. W Polsce... Co myślicie? Gdzie spędzać święta?" - napisała pod jednym ze zdjęć.
Gwieździe spodobało się tak bardzo w polskich górach, że postanowiła tam świętować także i Nowy Rok. Patrząc na zdjęcia, jakie publikowała przez ostatnie dni na swoim profilu w mediach społecznościowych, jesteśmy przekonani, że to był strzał w dziesiątkę.
Nie da się jednak ukryć, że taki pobyt w Zakopanem w sezonie zimowym, kosztuje krocie. Jednak by spełnić marzenie swoje i synka o śniegu na święta, Gosia była w stanie wiele zapłacić.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:








