To jedna z najważniejszych dat w jej życiu. Trzy lata temu, 14 października, na świecie pojawił się syn Małgorzaty Kożuchowskiej.
Dostał imiona Jan Franciszek, po papieżu Janie Pawle II i obecnym Franciszku. Nic dziwnego, w końcu aktorka poznała swojego męża w drodze do Rzymu na pogrzeb papieża Polaka.
Jednak czas płynie bardzo szybko i syn gwiazdy stał się rezolutnym przedszkolakiem, który ma swoje zdanie i upodobania.
- Jest wielkim fanem filmu "Auta" i czerwonej wyścigówki Zygzak McQueen - mówi "Na Żywo" osoba blisko związana z Małgosią. - I właśnie tort w kształcie ulubionego bohatera królował na stole z trzema świeczkami. Wśród prezentów też przeważały samochody - dodaje informator tygodnika.
Mama jubilata na przyjęcie jechała prosto z Kaszub, gdzie nagrywała kolejne odcinki serialu "Rodzinka.pl". Na szczęście tego dnia praca trwała krócej i aktorka zdążyła wszystko przygotować na urodziny syna. Koledzy Jasia wyszli zachwyceni.
Zobacz również:


***Zobacz więcej materiałów








