Nagranie sióstr Godlewskich z przebojem Edyty Górniak i Krzysztofa Antkowiaka, stało się prawdziwym hitem w internecie przed świętami w grudniu 2017 roku.
Małgorzaty i Moniki zwanej "Esmeraldą", trudno było nie zauważyć. Wyrazisty makijaż, wyzywające ubrania i głos - z pewnością nie taki jak u Edyty Górniak, ale bardzo charakterystyczny.
Celebrytkom jednak bardzo daleko do poprawnego śpiewania i już niejednokrotnie usłyszały krytyczne głosy na temat ich wokalu. Jak się okazuje, Małgorzata postanowiła coś z tym zrobić i od sześciu miesięcy regularnie uczęszcza na lekcje śpiewu!
"Ćwiczę swój głos. Uczęszczam na zajęcia wokalne i emisję głosu. Moi nauczyciele coraz częściej mnie chwalą. Głos trzeba ćwiczyć tak jak każdy talent. Nic nie spada z nieba. Wcześniej śpiewałam i kolędowałam tylko w domu" - wyznała dumna z siebie Małgorzata w rozmowie z tabloidem "Super Express".
Celebrytka również zaskoczyła wyznaniem, że... ukończyła szkołę muzyczną w Malborku.
"Gram na gitarze i pianinie. Skończyłam szkołę muzyczną pierwszego stopnia. Przez cztery lata uczyłam się grać na gitarze klasycznej i przez dwa lata na pianinie" - powiedziała Małgorzata.
Kto by się tego spodziewał, że jedna z sióstr ma właśnie takie wykształcenie?
***Zobacz więcej materiałów wideo:








