Jak donosi "Życie na gorąco", w nowym M majdana trwają obecnie prace wykończeniowe. Na razie więc były sportowiec wynajmuje apartament na 14-piętrze w jednym z wysokościowców. - Lubię patrzeć przez okno, zwłaszcza w nocy, kiedy miasto jest pięknie oświetlone - mówi tygodnikowi.
Jego ulubionym miejscem w domu jest czarna, skórzana kanapa, a najważniejszym sprzętem... telewizor. - Nie wyobrażam sobie bez niego domu - podkreśla.
Co ciekawe, sportowiec ma także kolekcję książek (interesuje go literatura popularnonaukowa, psychologiczna) oraz imponującą płytotekę.
Niewiele czasu spędza w kuchni, bo jak mówi, prawie nie gotuje. - Kuchenka jest nieużywana, a lodówka prawie pusta - śmieje się. - Żywię się na mieście. Ale jest danie, które robię po mistrzowsku - deskę serów. Świetnie potrafię je dobrać i harmonijnie ułożyć.
Kawalerskie mieszkanie Radka to też liczne pamiątki i prezenty od fanów. Na honorowym miejscu stoi statuetka "Superman 2010". Od lat zbiera okulary przeciwsłoneczne, jednak jego największą pasją są Indianie.
- Zacząłem interesować się Indianami już jako mały chłopiec. Gdy byłem starszy, zaczytywałem się książkami historycznymi o ich kulturze, życiu, szacunku do przyrody.
Pasja przetrwała do dziś - piłkarz kolekcjonuje figurki Indian i ma ich około trzydziestu. - Przywożę je z różnych części świata. Bywa też, że dostaję od przyjaciół. Na przykład ostatnio na urodziny dostałem obraz Indianina w wielkim pióropuszu, z moją głową w środku.
Jedynym akcentem świadczącym o tym, że w przytulnym mieszkaniu funkcjonuje kawaler do wzięcia jest sporych rozmiarów fotografia półnagiej kobiety. - To nie moje, to element zastany - zastrzega Radosław.
Przypomnijmy, że Majdan przez koszaliński sąd skazany został ostatnio na karę grzywny w wysokości 4,5 tys. zł za napaść na policjantów.
Zobacz również: Majdan i Świerczewski skazani
