Reklama
Reklama

Maja Kraft miała być polską Britney Sprears. Wyjechała z kraju i została milionerką

Maja Kraft (39 l.) zarabia miliony w branży nieruchomości na Florydzie. Mało brakowało, by jej życie potoczyło się zupełnie inaczej. Zafascynowana Britney Spears poznanianka marzyła bowiem o karierze w polskim show biznesie. Ta jednak zupełnie jej nie wyszła.

Maja Kraft naprawdę nazywa się Natalia Gryczyńska i pochodzi z Poznania. Na przełomie XX i XXI wieku była znana jako polska Britney Spears

Maja Kraft wzorowała się na Britney Spears

Mało kto pamięta uczesaną w warkocze blondynkę, która naśladowała Spears we wszystkim. Kopiowała jej fryzury, makijaże, sposób zachowania się oraz ubiór, w tym rozsławione przez Britney kuse topy. 

Reklama

Polski show biznes był wówczas zapatrzony w amerykańskie gwiazdy. Zespół Just 5 był wzorowany na Backstreet Boys, a  Kraft swój pomysł na karierę oparła na podobieństwie do Britney Spears. Jej karierą zajmował się zresztą Sławomir Sokołowski, producent debiutanckiego albumu Just 5. Jak potem wyznała Kraft w rozmowie z „Super Expressem”, wyzwanie potraktował bardzo poważnie:

"Na początek dostałam w prezencie od producenta aparat na zęby. Zawsze miałam kompleksy, że są takie krzywe. Teraz to się skończy". 

"Polska Britney" i jej krótka przygoda z show biznesem

Swoją pierwszą płytę Kraft wydała po wygraniu castingu wytwórni BMG Poland. Do sesji okładkowej pozowała wystylizowana na Britney, z warkoczykami i odsłoniętym pępkiem. Aspirująca gwiazda przy każdej okazji podkreślała duchową więź, łączącą ją z amerykańską piosenkarką. Jak wyznała wówczas w „Super Expressie”:

„Mimo że jest tak młoda, Britney jest już profesjonalistką. Wszystko, co robi na scenie, jest dopracowane do perfekcji. A jednocześnie sprawia wrażenie ciepłej i otwartej. I jest bardzo odważna. Ma wielki talent. Świetnie tańczy, śpiewa, super wygląda. Robi wielki show”. 

Pochodząca z debiutanckiego albumu tytułowa piosenka „Moja skrzydła” znalazła się nawet na 42. miejscu zestawienia emitowanego w Dwójce programu „30 ton – lista, lista przebojów”. Na fali sukcesu Kraft dostała do prowadzenia program „Supermuza” w TV Polonia i na tym jej sukcesy w show biznesie w zasadzie się skończyły. 

Natalia Gryczyńska postanowiła zmienić swoje życie

8 lat później Gryczyńska była już magistrem filologii polskiej ze specjalizacją dziennikarstwo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i dorabiała gdzie się dało. W rozmowie z „Dzień Dobry TVN” wspominała, że nawet sprzedawała bilety na Euro 2012

W 2015 roku uznała, że czas zmienić branżę i kontynent. Przeprowadziła się do Miami, gdzie znalazła pracę w biurze nieruchomości. Po tym, gdy sfinalizowała sprzedaż rezydencji za 22 miliony dolarów, poczuła, że znalazła swoje powołanie. Jak wyznała w wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN”:

"Zaczynałam tutaj od zera, to było bardzo trudne i specyfika mojej pracy jest taka, że nie jestem wynagradzana od godziny i żyję z prowizji. Było bardzo ciężko. Zaczynałam jako kelnerka, pracowałam w nocy, spałam dwie godziny, a potem szłam do pracy w ciągu dnia. Zaczynałam jako asystentka innego agenta i wówczas trafiła się sprzedaż domu za 22 miliony dolarów i właśnie dzięki temu mogę realizować swój „american dream”". 

Od tamtej pory Gryczyńska zdążyła zadomowić się na Florydzie i dorobić milionów. O powrocie do Polski nawet nie myśli i, jak przyznała w porannym programie TVN-u, nie żałuje, że nie powiodło jej się w show biznesie:

"Niczego nie żałuję! To wszystko w moim życiu nie wydarzyłoby się nigdy, gdybym dalej śpiewała z dwoma warkoczami" - zdradziła. 

Zobacz też:

Jak wygląda teraz "polska Britney Spears"?! Co się stało z Mają Kraft?!

Bartek Wrona: Jak wygląda teraz idol z lat 90.? Czym się zajmuje?

Maja Kraft z Bartkiem Wroną

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Kraft | Britney Spears | Just 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy