
Dwa miesiące temu media obiegły szokujące informacje. Jakub Rzeźniczak przed porodem zostawił swoją ukochaną. Początkowo wydawało się, że to tylko plotki, ale Magda sama potwierdziła na Instagramie, że nie jest już z piłkarzem.To jednak nie koniec jej smutków. Jakiś czas temu okazało się, że Jakub znalazł już sobie nowy obiekt westchnień i nie rozpaczał zbyt długo za Magdaleną. Zupełnie inną wersję wydarzeń podaje jednak świeżo upieczona mama, która winę za rozstanie zrzuca na siebie.Stępień postanowiła raz na zawsze rozprawić się ze wszystkimi plotkami i opublikowała na Instagramie post, w którym ucina wszelkie spekulacje i wyznaje, jak było naprawdę.
To będzie mój ostatni komentarz na temat relacji mojej i Kuby. Ogólnie, gdyby nie to, że mocno pokazywaliśmy nasze życie w sieci, to nigdy nie odniosłabym się do tego, jak jest teraz. Publiczne pranie brudów nie jest tym, co chciałam robić, ale w tej sytuacji, kiedy wyszedł już taki rozgłos medialny, to chce się czymś ze wszystkim podzielić - napisała.
Magda zdradziła, że kłopoty zaczęły się już rok temu. To wtedy pojawiły się pierwsze nieporozumienia. Ale początkowo para była w sobie bardzo zakochana i nie wyobrażała sobie przyszłości osobno. Problemy miała nasilić zazdrość Magdy.
Byłam bardzo zazdrosna o Kubę, dochodziło do kłótni - nie mogę powiedzieć, że nie. Wszystko nasiliło się w ciąży, stres, zagrożona ciąża nie pomagały w niczym. Nie potrafię wytłumaczyć tego racjonalnie, co działo się ze mną - kontynuowała.
Okazało się, że celebrytka za namową przyjaciółki udała się na terapię, na której usłyszała, że musi "przepracować demony przeszłości oraz pewne nawyki, które nie powinny mieć miejsca w życiu dorosłym". Miała rozpocząć ją zaraz po porodzie.
Wiedziałam, że po porodzie zacznę psychoterapie, aby przeszłość nie zniszczyła mojej przyszłości. Dużo się wydarzyło, Kuba nie potrafił już dłużej znosić moich wahań nastrojów, nie potrafił dalej tego udźwignąć, dlatego postanowił odejść. Chce tylko na koniec dodać, że prawdziwa miłość przetrwa WSZYSTKO, a w naszym przypadku to się nie sprawdziło - napisała na Instagramie.
Na sam koniec Magda zaapelowała do swoich obserwatorów, by w razie potrzeby nie bali się prosić o pomoc i korzystali z pomocy terapeutów.Co sądzicie o jej wyjaśnieniach?











