Dziewczyna wystąpiła w ostatniej edycji randkowego hitu TVP. Nie udało jej się jednak zbudować związku z żadnym z trzech panów, którzy gościli w jej gospodarstwie. Miłość znalazła dopiero dzięki Marcie Manowskiej i ekipie.
Gdy kandydaci na męża rozjechali się do swoich domów, raz jeszcze przejrzała wszystkie listy, które dostała od zainteresowanych nią mężczyzn, i... umówiła się z jednym z kandydatów - Kubą. Zaiskrzyło na pierwszym spotkaniu.
Para właśnie się zaręczyła. Co ciekawe, Magda porzuciła swoje gospodarstwo i zamieszkała w domu Jakuba. Chce również uznania pierwszego małżeństwa za nieważne.
"Jesteśmy zaręczeni. Dlatego postanowiłam postarać się o unieważnienie poprzedniego małżeństwa kościelnego. Dzięki temu będę mogła Kubie ślubować w kościele" - wyznaje w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo".
O poprzednim małżeństwie mówi niechętnie. Trwało ono zaledwie kilka miesięcy i zakończyło się rozstaniem. "To była pomyłka" - podkreśla.
Obecnemu partnerowi nie tylko chce ślubować przed ołtarzem miłość i wierność, ale i dać mu potomstwo. Będzie robić wszystko, by uzyskać zgodę na kolejną ceremonię kościelną. Gdyby jednak się to nie udało, w ostateczności zdecyduje się na ślub cywilny.
"Pokochałam Kubę od pierwszego wejrzenia. Chcę urodzić mu dzieci i stworzyć z nim szczęśliwą rodzinę. Najważniejsze, że chcemy być razem" - zapewnia.
Podczas finałowego odcinka show uwagę zwracał zaokrąglony wygląd Magdy. Internauci niemal natychmiast zaczęli spekulować o ciąży. Sama zainteresowana nie odniosła się do tego.
