Reklama
Reklama

Madonna wróciła po strasznej chorobie i od razu zaliczyła wielką wpadkę. Nie do wiary

Trwa trasa z okazji 40-lecia działalności artystycznej Madonny. Gwiazda koncertowała ostatnio w Toronto, gdzie zaliczyła niemałą wpadkę. Choć szybko się poprawiła i przeprosiła, to niesmak na widowni pozostał.

Madonna świętuje 40-lecie na scenie

Madonna bez wątpienia jest jedną z najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Nie bez powodu zresztą nazywana jest Królową popu czy naczelną skandalistką show-biznesu.

Jej kreacje, taniec czy show podczas koncertów przez lata szokowały opinię publiczną. Madonna, a właściwie Madonna Louise Veronica Ciccone ma na swoim koncie niezliczoną ilość hitów. Praktycznie każda z jej piosenek z marszu zyskuje ogromne zainteresowanie fanów i podbija rozgłośnie muzyczne.

Reklama

Gwiazda świętuje właśnie 40-lecie działalności artystycznej specjalną trasą koncertową - The Celebration Tour, która potrwa jeszcze do kwietnia. Niedawno wystąpiła w Toronto, gdzie już na wejściu zaliczyła srogą wpadkę.

Madonna zaliczyła pomyłkę. Musiała przeprosić

Królowa popu weszła na scenę i wykrzyczała do zgromadzonych pod nią fanów: "Jesteście gotowi, Boston?".

Na widowni zapanowało spore poruszenie, bowiem koncert miał miejsce w Toronto, więc gwiazda pomyliła się o jakieś 900 kilometrów. Pomyłka jest o tyle zrozumiała, że poprzednie koncerty miały miejsce właśnie w Bostonie. Artystka szybko jednak się zreflektowała i poprawiła.

"Jesteście na mnie źli, bo powiedziałam "Cześć Boston"? Przepraszam (...). To byłoby tak, jakbyście wy mówili: "Hej, dzisiaj gra Lady Gaga!" Nie podobałoby mi się to. Wiecie, nie chodzi tutaj o Lady Gagę, kocham ją, naprawdę" - możemy usłyszeć na nagraniu z TikToka.

Wygląda na to, ze fani wybaczyli swojej gwieździe wpadkę. Podczas jej przeprosin panowała wyjątkowo radosna atmosfera, a fani gromko się śmiali.

Warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy Królowa popu zaliczyła małe spięcie w Toronto. W 1990 roku policjanci chcieli usunąć pikantną scenę z jej trasy koncertowej Blonde Ambition. Madonna była wówczas mocno urażona.

Madonna zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi

Jeszcze kilka miesięcy temu cała trasa koncertowa stała pod znakiem zapytania. Madonna mierzyła się bowiem z poważnymi problemami zdrowotnymi. Trafiła nawet do szpitala w krytycznym stanie. O życie gwiazdy drżeli fani i rodzina oraz przyjaciele. Na szczęście wkrótce artystka odzyskała przytomność i podziękowała fanom za wsparcie. 

Cała nieprzyjemna sytuacja najprawdopodobniej była pokłosiem wyczerpującej pracy. Madonna znana wśród bliskich jako prawdziwa perfekcjonistka, za wszelką cenę chciała dobrze wypaść podczas trwającej właśnie Celebration Tour. Narzuciła sobie więc potworny rygor i ćwiczyła nawet 12 godzin dziennie, codziennie. Wyczerpany organizm osłabł i u gwiazdy rozwinęła się infekcja bakteryjna. Na szczęście sytuacja została opanowana i teraz wszystko jest już w porządku. 

Zobacz także:

Grażyna Kulczyk po śmierci męża szybko opuściła Polskę. Wielu zaskoczy, na co wydaje swoje miliardy

Po jej śmierci doszło do tajnego spotkania. Wyjawił skrywaną prawdę na temat Karola i jego synów

Nie żyje gwiazda "Miodowych lat". Fani pogrążeni w żałobie


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Madonna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama