Słynący podobno z nieprzeciętnej inteligencji Lubaszenko uwielbia sport i kobiety - ma za sobą dwa małżeństwa oraz kilka poważnych związków.
Jak pisze "Super Express", do szczęścia brakuje mu "tylko miłości i dobrej partnerki":
- Jestem ciągle kandydatem do ożenku, do zakochania się, do posiadania kolejnej partnerki, więc muszę powiedzieć: czuję się świetnie. Jestem wysportowany, zdrowy, pełen sił... - mówi tabloidowi.
O byłych miłościach opowiada niechętnie. Za to o dzieciach - Olafie i Beacie - sporo. Nie wyklucza kolejnych.








